Sejm Dzieci i Młodzieży przyjął kilka dokumentów
Uchwała dotycząca uczczenia pamięci Ojca
Świętego Jana Pawła II, uchwała w 60. rocznicę zakończenia II
wojny światowej oraz apel o umacnianie demokracji w życiu
publicznym - to niektóre dokumenty przyjęte na XI sesji
Sejmu Dzieci i Młodzieży.
W tym roku Dziecięcy Sejm, który zbiera się w Międzynarodowym Dniu Dziecka, obradował pod hasłem "Demokracja - warunki jej umacniania".
Obrady rozpoczęła tuż po godz. 11 Agata Szustak z gimnazjum w Stargardzie Szczecińskim, która w Dniu Dziecka wcieliła się w rolę marszałka Sejmu. Do zgromadzonej na sali obrad młodzieży przemawiała m.in. wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka, którą - jak podkreśliła - bardzo ucieszył fakt, że marszałkiem jest kobieta.
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz apelował do młodzieży, by głośno mówiła dorosłym czym są demokracja i tolerancja, bo - jego zdaniem - wielu polityków nie wie co te słowa oznaczają.
Natomiast premier Marek Belka zwracając się do młodych ludzi powiedział im, że są w "świątyni demokracji". I mówię to bez przekąsu, choć zdarzyło mi się wypowiadać w tym miejscu wiele gorzkich słów pod adresem posłów - powiedział Belka.
Dziecięcy Sejm przyjął dwie uchwały i trzy apele. Poza nawoływaniem o umocnienie demokracji, młodzi ludzie zaapelowali też o tolerancję oraz przeciwdziałanie brutalizacji życia, nieuczciwości i terroryzmowi, które są zagrożeniem dla demokracji. Niestety, momentami obrady dziecięcego Sejmu przypominały sceny z dorosłego parlamentu. Posłowie przerzucali się złośliwościami, marszałek zapowiadał, że wyłączy mikrofon, a jeden z dokumentów sami wnioskodawcy nazwali "bublem prawnym".
Młodzi posłowie, by zasiąść w sejmowych ławach musieli najpierw napisać pracę na jeden z trzech tematów, dotyczących demokracji, tolerancji i brutalizacji życia. Spośród ponad 4 tys. prac napisanych przez uczniów szkół ponadpodstawowych z całej Polski specjalne zespoły w kuratoriach oświaty wybrały 460 najlepszych, których autorzy na jeden dzień wcielili się w rolę posłów. Autorzy wyróżnionych prac otrzymali status obserwatorów obrad.
Na sejmowych korytarzach było w środę wyjątkowo gwarno. Młodzi ludzie byli na początku nieco stremowani, ale trema szybko ustąpiła ciekawości i chęci zdobycia zdjęcia z którymś z polityków. Młodzi posłowie tłumnie otaczali posłów, którzy przyszli w tym dniu do Sejmu. Największym zainteresowaniem cieszyli się m.in. Włodzimierz Cimodszewicz, Marek Borowski i Wojciech Olejniczak, którzy chętnie rozdawali autografy i stawali do wspólnych fotografii.
