Sędziowie za wyjaśnieniem sprawy Marii B. W wieku 35 lat przeszła w stan spoczynku

Minister sprawiedliwości zajmie się sprawą sędzi Marii B., która w wieku 35 lat przeszła w stan spoczynku i co miesiąc otrzymuje ok. 6 tys. zł, a mimo tego pracowała. Jak pan to ocenia?

Ta sprawa wśród sędziów budzi duże kontrowersje z powodu bardzo młodego wieku przejścia w stan spoczynku. Oceniają to bardzo negatywnie. To nie jest u nas regułą, że młodzi ludzie - tak jak wśród policjantów czy wojskowych - zostają emerytami.

Jest jeden taki przypadek na kilkanaście tysięcy, gdy w tak młodym wieku ktoś przeszedł w stan spoczynku. W olbrzymiej większości dochodzi do tego po osiągnięciu wieku emerytalnego, czyli 65 lat. Zdarzają się pojedyncze przypadki, że osoba w średnim wieku przestaje orzekać, ale zawsze z powodu bardzo dobrze udokumentowanych problemów zdrowotnych. Decyzje w tej sprawie podejmuje Krajowa Rada Sądownictwa, która musi opierać się na dokumentacji medycznej. Jeżeli w sprawie sędzi z Trójmiasta była jakaś nieprawidłowość, to musiałaby być związana z dokumentami dotyczącymi stanu zdrowia.

Tak jak w przypadku sędzi, o której rozmawiamy, z powodu choroby uniemożliwiającej pracę. Zakładam, że w tej konkretnej sprawie dokumentacja medyczna na to wskazywała. To powinno zostać zbadane i wyjaśnione.

Jeżeli została przeniesiona w stan spoczynku z uwagi na zły stan zdrowia, to budzi to duże wątpliwości. Skoro nie mogła pracować jako sędzia, to nie powinna podejmować żadnej pracy zarobkowej. Powinna wytłumaczyć, dlaczego podjęła zatrudnienie. Sędzia w stanie spoczynku może pracować, ale nie w sytuacji, gdy jest chory.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl