PolskaSędziowie pozwolili uciec sprawcom pobicia policjantów

Sędziowie pozwolili uciec sprawcom pobicia policjantów

Sędzia z Sądu Okręgowego w Opolu nie zastosował nakazu aresztu tymczasowego dla sprawców pobicia policjantów z Kędzierzyna-Koźla, mimo że jeden z nich już wcześniej atakował funkcjonariuszy na służbie. Prawdopodobnie Dariusz O., ps. "Rusek" już zdołał uciec za granicę - informuje "Nowa Trybuna Opolska".

26.05.2006 | aktual.: 26.05.2006 06:49

Sierżant Jarosław W., który trafił do szpitala z połamaną kością jarzmową, zmiażdżoną zatoką, zmasakrowaną twarzą i wstrząsem mózgu, na wieść, że jego oprawcy pozostaną na wolności zapowiedział, że wystąpi z policji.

_ Dariusz O., ps. "Rusek" prawie na pewno wyjechał w czwartek do Holandii i zamierza tam przeczekać aż do przedawnienia sprawy_ - twierdzi policjant operacyjny z komendy powiatowej w Kędzierzynie- Koźlu.

Wczoraj, w momencie, gdy "Rusek" być może opuszczał Polskę, sędzia Andrzej Polański z Sądu Okręgowego w Opolu stwierdził, że nie zachodzi obawa, iż Dariusz O. będzie mataczył bądź utrudniał śledztwo. Wcześniej kędzierzyński sąd wypuścił zatrzymanych przez policję "Ruska" i jego kompana.

We wniosku prokuratorskim o tymczasowe aresztowanie zabrakło choćby wzmianki o tym, że Dariusz O. już kilka razy dotkliwie pobił mundurowych. W 1999 roku złamał nos i przetrącił ramię policjantowi, a w 2005 roku podczas Białego Marszu ku czci Papieża- Polaka dotkliwie ranił strażnika miejskiego.

W tej sprawie sędziom zabrakło zdrowego rozsądku - uważa prof. Marian Filar, ekspert prawa karnego. Mieli bowiem do czynienia z ludźmi, którzy już wiele razy udowodnili, że potrafią bardzo dotkliwie bić - dodaje w komentarzu dla "Nowej Trybuny Opolskiej". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
sądpobiciebandyta
Zobacz także
Komentarze (0)