Sędziowie Igor Tuleya i Paweł Juszczyszyn w Trybunale w Luksemburgu
1 grudnia 2020 r. przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu odbędzie się rozprawa ws. skargi wniesionej przez Komisję Europejską na polskie przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec sędziów.
30.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 16:19
We wtorek w Luksemburgu mają być obecni sędziowie, którzy stracili możliwość orzekania: Igor Tuleya i Paweł Juszczyszyn.
Wielka Izba Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydała 8 kwietnia postanowienie o zastosowaniu środków tymczasowych, które nałożyło na polskie władze obowiązek zawieszenia działań dyscyplinarnych prowadzonych przez Izbę Dysyplinarną.
Jak wyjaśnia Stowarzyszenie Sędziów Polskich" Iustitia", postanowienie to miało zadziałać podobnie jak w przypadku sprawy wycinki Puszczy Białowieskiej. Wówczas również interweniowała unijna instytucja, a w efekcie tej interwencji bezprawną wycinkę drzew udało się powstrzymać.
Tym razem sprawy wyglądają inaczej. Polski rząd nie zastosował się do postanowienia TSUE. Choć wyrok TSUE z 8 kwietnia zawiesił działalność Izby Dyscyplinarnej, orzeka ona nadal. Przypomnijmy, że 18 listopada Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego pozbawiła immunitetu sędziego Igora Tuleyę.
- Zostałem odsunięty od orzekania przez niebędącą sądem Izbę Dyscyplinarną w związku z wydanym orzeczeniem, w którym nakazałem prokuraturze wyjaśnić nieprawidłowości podczas sejmowego głosowania popełnione przez posłów partii rządzącej. Następnego dnia zablokowano mi komputer i zdjęto moje sprawy z wokandy. Przestałem mieć możliwość orzekania, bez wyroku sądu - mówił sędzia Tuleya.
Izba Dyscyplinarna działa bezprawnie
Oprócz sprawy sędziego Tulei kwestionowane przez polskich sędziów rozstrzygnięcia Izby Dyscyplinarnej to rozstrzygnięcie z 4 lutego 2020 r., w którym Izba odsunęła od orzekania sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie Pawła Juszczyszyna, a także rozstrzygnięcie z 12 października 2020 r., w którym Izba odsunęła od orzekania sędzię Sądu Okręgowego w Krakowie Beatę Morawiec.
"Sprawy o uchylenie immunitetu wszczynane są na wniosek upolitycznionej prokuratury, a ich uwzględnienie umożliwia stosowanie wobec sędziów środków represji karnej, które są dalej idące niż środki dyscyplinarne, a jednocześnie powodują odsunięcie sędziego od orzekania. Sędziowie są więc odsuwani od orzekania bez wyroku sądu, przez upolityczniony organ" - piszą w swoim oświadczeniu sędziowie ze stowarzyszenia "Iustitia".
Komisja Europejska nie zdecydowała się jednak do tej pory na nałożenie kar za niestosowanie się do orzeczenia Trybunału.
Zobacz także: Druzgocące sondaże dla PiS. Michał Kamiński komentuje