SN zdecydował. Sędzia zawieszony do grudnia
Sąd Najwyższy zawiesił sędziego Dariusza K. z Lubania do 1 grudnia. Kierował samochodem, będąc pod wpływem alkoholu.
- Sąd Najwyższy zawiesił sędziego Dariusza K. do 1 grudnia z powodu jazdy w stanie nietrzeźwości.
- Sędzia przyznał się do winy, mówiąc, że jechał po piwo.
Jakie są konsekwencje dla sędziego?
Sąd Najwyższy zdecydował o zawieszeniu sędziego Dariusza K. do 1 grudnia. Sędzia został zatrzymany do kontroli i okazało się, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Zdarzenie miało miejsce 18 sierpnia.
Policjanci z Lubania na Dolnym Śląsku zatrzymali kierowcę kampera, który - według zgłoszeń świadków - jechał pod prąd i taranował ogrodzenia i uszkadzał zaparkowane samochody. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za mężczyzną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brutalna ocena ekspertki. "Idzie wypieszczone dziecko Warszawki"
Minister Sprawiedliwości Waldemar Żurek podjął natychmiastowe działania, zawieszając sędziego w czynnościach służbowych.
Prezes Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN, sędzia Wiesław Kozielewicz, podkreślił, że decyzja ministra była zgodna z przepisami, a czyn sędziego godzi w powagę wymiaru sprawiedliwości. Zawieszenie do grudnia ma umożliwić wszczęcie postępowania o uchylenie immunitetu i ewentualne działania dyscyplinarne.
Co dalej z postępowaniem dyscyplinarnym?
Zgodnie z prawem sędzia może być natychmiastowo odsunięty od obowiązków, jeśli jego czyn godzi w powagę sądu. W przypadku Dariusza K., Sąd Najwyższy wydał uchwałę o zawieszeniu, która jest natychmiast wykonalna, choć nieprawomocna.
Sędzia nie ma obniżonego wynagrodzenia, chyba że zostanie wszczęta sprawa dyscyplinarna lub uchylony immunitet. Wówczas wynagrodzenie może zostać zmniejszone. Prezes Kozielewicz zaznaczył, że sędzia ma prawo do zażalenia na uchwałę.
Jakie są dalsze kroki w sprawie?
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że sędzia miał ponad 1 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co odpowiada 2 promilom. Zabezpieczono monitoring z miejsca zdarzenia, a krew sędziego została pobrana do badania w obecności prokuratora.
Dalsze kroki obejmują postępowanie o uchylenie immunitetu i ewentualne działania dyscyplinarne. Sędzia Dariusz K. był wcześniej związany z tzw. aferą hejterską, jednak stanowczo zaprzeczał udziałowi w grupie „Kasta”.
Przeczytaj również: Pereira usłyszał wyrok. Nawrocki go ułaskawi?