Sędzia Trybunału w Hadze miał odmówić spotkania z Andrzejem Dudą. "Sytuacja jest zaskakująca"
Zasiadający w Międzynarodowym Trybunale Karnym w Hadze prof. Piotr Hofmański miał odmówić spotkania z Andrzejem Dudą. Stwierdził, że nie szanuje postawy prezydenta. Błażej Spychalski twierdzi jednak, że sytuacja wyglądała zupełnie inaczej.
- Nie szanuję postawy, którą reprezentuje głowa państwa. Uznałem, że mój udział, chociaż byłem zapraszany do udziału w spotkaniu, nie jest niezbędny - powiedział w rozmowie z RMF FM prof. Piotr Hofmański.
To pierwszy Polak zasiadający w Międzynarodowym Trybunale Karnym w Hadze. Gdy dowiedział się o wizycie Andrzeja Dudy, skrytykował prezydenta. Uznał, że to osoba, która "nie bardzo rozumie ideę państwa prawa, nie bardzo ideę niezawisłości sędziowskiej pojmuje".
Takie postawienie sprawy zdziwiło Błażeja Spychalskiego. Rzecznik prezydenta w rozmowie z portalem wpolityce.pl stwierdził, że "sytuacja jest zaskakująca".
- Podczas wizyty przygotowawczej zostaliśmy poinformowani, że istnieją wewnętrzne zasady Międzynarodowego Trybunału w Hadze, zgodnie z którymi nigdy nie odbywają się tam spotkania sędziów MTK podczas wizyty przywódców państw. I tak było w tym wypadku - wyjaśnił.
Odniósł się również do informacji RMF FM z której wynikało, że doszło do spotkania polskiego prezydenta z innymi pracownikami haskiego trybunału.
- Zgodnie z wewnętrznymi zasadami MTK jest możliwe spotkanie przywódcy państwa z innymi pracownikami, natomiast nie ma możliwości, by brali w nim udział sędziowie. To nie my byliśmy organizatorami - uznał Spychalski.
Źródło: wpolityce.pl, RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl