Sędzia Trybunału Stanu podejrzany o "kłamstwo lustracyjne"
Sędzia Trybunału Stanu (TS) 55-letni Krzysztof Śniegocki jest podejrzany przez Rzecznika Interesu Publicznego o zatajenie związków ze służbami specjalnymi PRL.
Fakt wszczęcia procesu z wniosku Rzecznika oznacza, że Sąd Lustracyjny podziela wątpliwości Rzecznika co do prawdziwości czyjegoś oświadczenia.
Według obecnej ustawy lustracyjnej, osoba uznana przez sądy lustracyjne obu instancji oraz SN za "kłamcę lustracyjnego" nie może przez 10 lat pełnić funkcji publicznych. Nie wiadomo, czy sąd zdąży wydać wyrok w sprawie Śniegockiego. Na podpis prezydenta czeka zmiana ustawy lustracyjnej, która likwiduje Sąd Lustracyjny i urząd Rzecznika. Od ewentualnego wejścia tej ustawy w życie sąd miałby trzy miesiące na zakończenie spraw będących w toku.
To nie jedyne prawne problemy Śniegockiego. Latem tego roku Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wystąpiła o uchylenie jego immunitetu jako sędziego Trybunału, chcąc postawić mu zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego nad żoną i córką (za co grozi do pięciu lat więzienia). Bez uchylenia immunitetu sędziemu nie można postawić zarzutu. TS uchyla immunitet bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej dwóch trzecich składu.
W maju tego roku "Rzeczpospolita" napisała, że Śniegocki "po alkoholu regularnie znęca się nad żoną i córką". Gazeta twierdzi, że w marcu 20-letnia córka wezwała policję, bojąc się o matkę, którą zaatakował pijany ojciec. Miał grozić, że ją zabije, wcześniej próbował dusić. Policjantom z kolei miał zagrozić, iż pozwalnia ich z pracy. On sam zaprzeczał, mówiąc, że "to jakieś plotki".
Śniegocki, radca prawny, w listopadzie 2005 r. został wybrany przez Sejm na drugą kadencję do TS jako wspólny kandydat PSL, LPR i PiS. Zdaniem "Rz", określającej go jako "sympatyka PSL", przed poprzednim wyborem w 2001 r. nie przyznał się, że prokuratura prowadziła postępowanie w sprawie wyłudzenia pieniędzy przez władze spółdzielni, którą nadzorował.
Trybunał Stanu orzeka o odpowiedzialności za naruszenie konstytucji lub ustaw przez m.in. prezydenta, premiera, ministrów oraz posłów. Sędzią TS może być każdy obywatel polski "niekarany sądownie". Członkowie Trybunału najczęściej nie są zawodowymi sędziami - mają zaś tytuł sędziego TS.
Śniegocki w 1975 r. skończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Po studiach został asystentem w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Odbył aplikację sądową w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie, którą zakończył w 1982 r. egzaminem sędziowskim. W latach 1979-1985 pracował jako radca prawny w gabinecie Ministra Rolnictwa. W latach 1985-1988 był wiceszefem Departamentu Prawnego Ministerstwa Ochrony Środowiska. Od 1988 r. do 1997 r. był dyrektorem dwóch firm zagranicznych, w których wykonywał również obsługę prawną.