PolskaSędzia TK zerwał się ze smyczy PiS? Rzeczniczka partii odpowiada

Sędzia TK zerwał się ze smyczy PiS? Rzeczniczka partii odpowiada

Zgodnie z przepisem konstytucji orzeczenia TK podlegają publikacji. Niezależnie od faktu, czy w dniu dzisiejszym wyrok zapadł jednomyślnie, czy ze zdaniami odrębnymi, to rozstrzygnięcie ma charakter wyroku - stwierdził na konferencji prasowej po ogłoszeniu wyroku Trybunału sędzia Piotr Pszczółkowski, jeden z sędziów TK wybranych w grudniu 2015 roku głosami Prawa i Sprawiedliwości. Ta wypowiedź wzbudziła konsternację w szeregach PiS.

Mariusz Szymczuk

15.06.2016 | aktual.: 15.06.2016 18:57

Rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek tłumaczyła, że wczorajszy wyrok nie powinien być opublikowany. Wyjaśniła, że wyrok jest wówczas, jeżeli zapada według ustawy z grudnia ubiegłego roku, czyli z udziałem określonej liczby sędziów i z uwzględnieniem kolejności wpływu, a wczoraj tak się nie stało. - Są to stanowiska sędziów Trybunału Konstytucyjnego i wobec tego nie powinny być publikowane - stwierdziła posłanka PiS.

Podkreśliła, że wszystkich sędziów, także sędziego Pszczółkowskiego obowiązuje konstytucja, a w niej artykuł 197. - Wolałabym, żebyście państwo jego pytali o sprzeczność w jego wypowiedzi. Z jednej strony mówi o wyroku, a z drugiej strony o respektowaniu grudniowej ustawy. W mojej ocenie tego pogodzić się nie da - stwierdziła rzeczniczka klubu PiS.

Zaprzeczyła jednak, by sędzia Pszczółkowski był "na smyczy PiS". - Dla nas najważniejsze jest to, by procedować ustawy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego, które są w Sejmie - dodała.

- Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość oczekiwało, że będzie mieć sędziego Trybunału w pełni uzależnionego od siebie i będzie mówił to samo, co prezes Jarosław Kaczyński, to wczorajsza wypowiedź sędziego Pszczółkowskiego może być traktowana jako wycięcie im numeru - ocenił w rozmowie z WP poseł PO Marcin Kierwiński.

- Być może jest to ustawka polityczna - zasugerował poseł Jakub Stefaniak z PSL. - Być może byli koledzy posłowie zasugerowali panu sędziemu, by taki komunikat wydał, aby ułatwić mu objęcie fotela prezesa Trybunału w przyszłości, po zakończeniu kadencji Andrzeja Rzeplińskiego - dodał w rozmowie z WP.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (188)