Sędzia straci immunitet? Jest decyzja Izby Dyscyplinarnej SN
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego podjęła decyzję ws. immunitetu sędziego Józefa Iwulskiego. Jak poinformowano w piątek, sędzia Iwulski stracił immunitet i może być pociągnięty do odpowiedzialności.
Sędzia Józef Iwulski straci immunitet sędziowski - taką decyzję w piątek 2 lipca podjęła Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Izba ta, w opinii trzech innych Izb Sądu Najwyższego, została powołana do życia z naruszeniem prawa. Jej orzecznictwo nieuznawane jest też przez TSUE, który nakazał zawieszenie działania Izby.
Sędzia Józef Iwulski bez immunitetu. Izba Dyscyplinarna SN zdecydowała
Uchylenia immunitetu sędziemu Iwuelskiemu domagała się prokuratura, która chce postawić prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zarzut bezprawnego skazania w stanie wojennym 21-letniego robotnika za kolportowanie ulotek wymierzonych we władze PRL.
Izba Dyscyplinarna Sądu najwyższego w sprawie immunitetu sędziego Iwulskiego ostatni raz obradowała od czwartku 1 lipca. Trzyosobowy skład pod przewodnictwem sędzi Małgorzaty Bednarek zawiesił sędziego Józefa Iwulskiego w obowiązkach orzeczniczych i obniżył jego wynagrodzenie o 25 proc.
Kolejna afera z lotem z Andrzejem Dudą. Jest reakcja wicerzecznika PiS na artykuł WP
Sędzia Iwulski bez immunitetu. Izba Dyscyplinarna SN nie była jednogłośna
Jak informuje PAP, decyzja ws. immunitetu nie była jednogłośna. Odrębne zdanie do decyzji złożył sędzia Adam Roch.
Sędziego Józefa Iwulskiego przez Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego reprezentowało trzech obrońców: sędzia SN Włodzimierz Wróbel, mec. Agnieszka Helsztyńska i mec. Sylwia Gregorczyk-Abram. Sam Iwulski konsekwentnie nie uczestniczył w rozprawach.
Józef Iwulski pod lupą IPN. Skazał robotnika za ulotki
Prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN ma odpowiedzieć za wyrok z 1982 roku, kiedy to, zdaniem śledczych IPN, miał orzekać w składzie sądu, który skazał młodego robotnika z Oświęcimia na trzy lata więzienia za roznoszenie "antypaństwowych" ulotek przedstawiających kontury Polski okolone kolczastym drutem.
Zdaniem prokuratorów IPN, zebrane dowody wskazują, że bezprawne skazanie robotnika na surową karę "miało wyłącznie cel odstraszający i wpisywało się w represyjną politykę władz PRL wobec działaczy demokratycznej opozycji".
Źródło: PAP