Sędzia publiczne pił piwo, będzie miał ponowną "dyscyplinarkę"

Sędzia z Bielska Podlaskiego, który pił piwo
w miejscu publicznym, a interweniującym policjantom mówił, że "nic
mu nie udowodnią", będzie miał ponowną sprawę dyscyplinarną -
orzekł Sąd Najwyższy.

Działając jako sędziowski sąd dyscyplinarny II instancji, SN uwzględnił odwołanie ministra sprawiedliwości od wyroku sądu I instancji, który w 2005 r. umorzył sprawę Marcina Ł. z powodu "znikomej szkodliwości społecznej czynu".

W letni wieczór 2004 r. w Warszawie Marcin Ł., asesor z Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim, pił wraz z kolegą piwo z puszki. Gdy policjanci zwrócili im uwagę, że popełniają wykroczenie karane mandatem, Marcin Ł. okazał legitymację sędziowską. Uśmiechając się, stwierdził, że policja niczego mu nie udowodni - brzmiała notatka policjantów, którzy odstąpili od czynności wobec Ł., który odmówił poddania się badaniu alkomatem.

W 2005 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku umorzył sprawę, uznając, iż zawinienie Ł. jest niewątpliwe i że uchybił godności sędziego, pijąc piwo i odnosząc się arogancko do policjantów. Zarazem sąd uznał, że jego czyn "nie wyszedł poza granice znikomej szkodliwości społecznej". To była tylko jedna puszka piwa, a sędzia nie znieważył przecież funkcjonariuszy - uznał sąd.

W odwołaniu do SN minister sprawiedliwości napisał, że szkodliwość czynu była znaczna, bo został popełniony publicznie, a Ł. obniżył prestiż urzędu sędziego, "jawnie demonstrując poczucie bezkarności".

Sędziowski rzecznik dyscyplinarny opowiedział się za utrzymaniem umorzenia.

SN przychylił się jednak do wniosku ministra. W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia SN Zbigniew Hayn powiedział, że wyrok sądu I instancji był niespójny. Jeśli sąd ustalił, że Ł. był arogancki wobec policjantów, to twierdzenie o znikomej szkodliwości społecznej jest niezasadne - dodał, wyjaśniając, że sąd I instancji musi raz jeszcze zbadać całą sprawę.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Przed policją schował się w krzakach. Kierowca miał wiele na sumieniu
Przed policją schował się w krzakach. Kierowca miał wiele na sumieniu
Żurek o nowym przydziale spraw sędziom. "Dajemy możliwość"
Żurek o nowym przydziale spraw sędziom. "Dajemy możliwość"
Tragiczny wypadek pod Słupskiem. Rolnik wciągnięty przez sieczkarnię
Tragiczny wypadek pod Słupskiem. Rolnik wciągnięty przez sieczkarnię
Masowa demonstracja w Barcelonie. Protest przeciwko działaniom Izraela w Gazie
Masowa demonstracja w Barcelonie. Protest przeciwko działaniom Izraela w Gazie
Ważne przemówienie Merza. Niemieckie media oceniają
Ważne przemówienie Merza. Niemieckie media oceniają
Szczęśliwy finał akcji w Zatoce Gdańskiej. Pływak odnaleziony
Szczęśliwy finał akcji w Zatoce Gdańskiej. Pływak odnaleziony
Ukraina oskarża Chiny. Udostępniają dane satelitarne Rosji?
Ukraina oskarża Chiny. Udostępniają dane satelitarne Rosji?
Szef policji: nie możemy wpuścić wszystkich do Niemiec
Szef policji: nie możemy wpuścić wszystkich do Niemiec
Meloni wspiera plan pokojowy Trumpa. "Cenna i krucha szansa"
Meloni wspiera plan pokojowy Trumpa. "Cenna i krucha szansa"
Żurek zapowiada projekt ustawy praworządnościowej i zmiany w KRS
Żurek zapowiada projekt ustawy praworządnościowej i zmiany w KRS
Tak Rosjanie prowokują na Bałtyku. Duńczycy nie mają wątpliwości
Tak Rosjanie prowokują na Bałtyku. Duńczycy nie mają wątpliwości
Kazachstan będzie miał drugą elektrownię jądrową. Jest decyzja MAEA
Kazachstan będzie miał drugą elektrownię jądrową. Jest decyzja MAEA