Sędzia Igor Tuleya nie stawił się w prokuraturze
Sędzia Igor Tuleya po raz kolejny nie stawił się na przesłuchanie w Prokuraturze Krajowej w Warszawie. Przed budynkiem PK zorganizowana została pikieta poparcia dla sędziego.
Igor Tuleya nie stawił się w prokuraturze, był za to przed jej budynkiem wraz ze wspierającymi go uczestnikami pikiety. - Tzw. izba dyscyplinarna i prokuratura naruszają prawo. Gwałcą prawo. My nie możemy ulegać takiej przemocy. Musimy dać temu odpór. Może jesteśmy bezsilni, ale nie jesteśmy bezbronni. Konstytucja, solidarność, wiara w te wartości, o które walczymy, nadzieja to jest nasza siła - mówił do zebranych.
W zgromadzeniu wziął również udział prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Krystian Markiewicz. - Jesteśmy tu nie tyle dla Igora, co jesteśmy tu dla siebie. Od 2015 r. podejmowane są kolejne działania, żeby nas wszystkich zniewolić, żeby zniszczyć państwo polskie. Oczywistą rzeczą było to, że rozpoczęto te działania od zniszczenia wolnych sądów. Szczęśliwe to się nie udało - mówił sędzia przed budynkiem PK.
Sędzia Igor Tuleya ma status podejrzanego w postępowaniu prokuratury
Prokuratura Krajowa chce przesłuchać Tuleyę po tym jak w listopadzie ubiegłego roku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego podjęła decyzję o uchyleniu mu immunitetu sędziowskiego. Wskutek tej decyzji Toleya został również odsunięty od orzekania w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Ksiądz nakreślił czarną przyszłość Kościoła w Polsce
Prokuratura oskarża Tuleyę o ujawnienie zeznań świadka, co miało narazić przebieg śledztwa w sprawie obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z dnia 16 grudnia 2016 roku. Prokuratura dwukrotnie umorzyła postępowanie w tej sprawie, a Tuleya w grudniu 2017 roku uchylił jedną z decyzji o umorzeniu i pozwolił mediom na wysłuchanie uzasadnienia tej decyzji.