Sędzia Gąciarek o swoim zawieszeniu: Izba Dyscyplinarna działa jak trójki stalinowskie

- Nie-sędziowie z nie-sądu zrealizowali polityczne zapotrzebowanie i bezprawnie mnie zawiesili – tak sędzia Piotr Gąciarek komentuje w Wirtualnej Polsce ruch kwestionowanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jej decyzją został on zawieszony w czynnościach służbowych, a jego pensja została obniżona o 40 proc. za to, że we wrześniu odmówił orzekania w jednym składzie z sędzią powołanym przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Za działalność Izby Dyscyplinarnej Polska musi płacić milion euro dziennych kar.

Sędzia Gąciarek o swoim zawieszeniu: Izba Dyscyplinarna działa jak trójki stalinowskie Sędzia Gąciarek o swoim zawieszeniu: Izba Dyscyplinarna działa jak trójki stalinowskie
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Patryk Michalski

Sędzia Piotr Gąciarek w rozmowie z Wirtualną Polską podkreśla, że decyzja Izby Dyscyplinarnej zapadła za zamkniętymi drzwiami na tajnym posiedzeniu, o którym nie został zawiadomiony. – Nawet zabójca, pijany kierowca, osoba głosząca poglądy faszystowskie ma prawo do obrony i może przedstawiać swoje racje, a legalnie powołanych sędziów nie powiadamia się o posiedzeniu. Zostałem zawieszony w trybie tajnym, nie mogłem wysłać tam moich obrońców. To przypomina mi trójki stalinowskie na tajnych posiedzeniach – komentuje.

- To jest bezprawie, nie dam się zastraszyć i zamknąć sobie ust. Nie żałuję tego, co zrobiłem, bo trzeba bronić naszego prawa do apolitycznego sądu - dodaje.

Sędzia w rozmowie z WP ujawnia, że choć nie stawi się przed Izbą Dyscyplinarną, to zamierza odwołać się od decyzji. - Ustanowię obrońców i wykorzystam drogę odwoławczą. Moi obrońcy wniosą zażalenie - podkreśla.

- W zasadzie zapadły wszystkie możliwe orzeczenia w sprawie tego, że tak zwana Izba Dyscyplinarna jest nielegalna. Polska płaci kary finansowe za każdy dzień jej działania. To bezprawie będzie prędzej czy później ukrócone, ale poszczególni sędziowie płacą za to wysoką cenę. W imię zasad czasami trzeba ją jednak ponieść - dodaje.

Izba Dyscyplinarna działa, choć powinna być zawieszona

W środę trzyosobowy skład kwestionowanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego zdecydował, że sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Piotr Gąciarek zostaje zawieszony w czynnościach służbowych, a jego pensja zostaje obniżona o 40 proc. To konsekwencja tego, że sędzia odmówił we wrześniu orzekania z składzie ze Stanisławem Zdunem - sędzią powołanym przez nową Krajową Radą Sądownictwa, która nie jest niezależna od polityków.

Wówczas prezes stołecznego sądu okręgowego Piotr Schab zarządził miesięczną przerwę w czynnościach służbowych Gąciarka. Zgodnie z prawem o ustroju sądów powszechnych, jeżeli "istotne interesy służby wymagają natychmiastowego odsunięcia go od wykonywania obowiązków służbowych, prezes sądu albo minister sprawiedliwości mogą zarządzić natychmiastową przerwę w czynnościach służbowych sędziego, aż do czasu wydania uchwały przez sąd dyscyplinarny, nie dłużej niż na miesiąc". Prezes musi jednak o takiej decyzji niezwłocznie zawiadomić sąd dyscyplinarny.

Piotr Gąciarek zwraca uważę, że Izba Dyscyplinarna złamała obecnie obowiązujące przepisy, bo prawo o ustroju sądów powszechnych mówi o tym, że sąd dyscyplinarny wydaje uchwałę w sprawie zawieszenia sędziego w czasie, na jaki został zawieszony przez prezesa sądu. W przypadku sędziego Gąciarka przerwa ta zakończyła się 13 października.

Milion euro kar każdego dnia

Przypomnijmy, 27 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zdecydował, że Polska za lekceważenie środków tymczasowych, które nakazują natychmiastowe zawieszenie Izby Dyscyplinarnej, do czasu wydania wyroku musi płacić milion euro kar każdego dnia na rzecz Komisji Europejskiej.

Obecnie Polska musi zapłacić już z tego powodu ponad 20 milionów euro. Środowa decyzja Izby Dyscyplinarnej to kolejny dowód, że Polska lekceważy TSUE, co może być pretekstem do podniesienia dziennych kar.

PE odmówił Morawieckiemu. Polityk PiS zniesmaczony

Wybrane dla Ciebie
13-latka brutalnie pobita w lesie. Samosąd za koleżankę
13-latka brutalnie pobita w lesie. Samosąd za koleżankę
Inwestycja dla młodych mam gotowa do użytku. Jest tylko jeden problem. Brakuje 800 tys. zł na utrzymanie
Inwestycja dla młodych mam gotowa do użytku. Jest tylko jeden problem. Brakuje 800 tys. zł na utrzymanie
Kluczowe kwestie nierozwiązane. Kulisy rozmów na Florydzie
Kluczowe kwestie nierozwiązane. Kulisy rozmów na Florydzie
Polsko-niemieckie konsultacje w Berlinie. Tusk spotkał się z Merzem
Polsko-niemieckie konsultacje w Berlinie. Tusk spotkał się z Merzem
Polak zamordowany w Hiszpanii. Sprawca złapany po 15 latach
Polak zamordowany w Hiszpanii. Sprawca złapany po 15 latach
Żołnierz zginął na Litwie. Wszczęto śledztwo
Żołnierz zginął na Litwie. Wszczęto śledztwo
Zrobili sobie lodowisko w Tatrach. "To nie będzie fajna przygoda, tylko lodowy grób"
Zrobili sobie lodowisko w Tatrach. "To nie będzie fajna przygoda, tylko lodowy grób"
Relacje Polska-Niemcy: brak przełomu przed konsultacjami
Relacje Polska-Niemcy: brak przełomu przed konsultacjami
Ukraiński dyplomata ostrzega. Rozważa zamrożenie wojny z Rosją
Ukraiński dyplomata ostrzega. Rozważa zamrożenie wojny z Rosją
Żurek o wyroku TSUE: Będziemy rozmawiać, jak to zrealizować
Żurek o wyroku TSUE: Będziemy rozmawiać, jak to zrealizować
Nowy organ Tuska, szczegóły trzymane w sekrecie. "Zaskakujący ruch"
Nowy organ Tuska, szczegóły trzymane w sekrecie. "Zaskakujący ruch"
Konflikt w PiS. Morawiecki: Mamy poukładane, kto się czym zajmuje
Konflikt w PiS. Morawiecki: Mamy poukładane, kto się czym zajmuje