ŚwiatSędzia federalny nakazał przeszukanie maili współpracowników Clinton

Sędzia federalny nakazał przeszukanie maili współpracowników Clinton

Sędzia federalny nakazał Departamentowi Stanu USA przeszukanie wszystkich maili na rządowej domenie trojga współpracowników Hillary Clinton, Humy Abedin, Cheryl Mills i Jacoba Sullivana, pod kątem informacji dot. ataku w Benghazi - podają w czwartek media w USA.

Sędzia federalny nakazał przeszukanie maili współpracowników Clinton
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

11.08.2017 02:41

Jest to część toczącego się postępowania na wniosek konserwatywnej organizacji Judicial Watch, która domaga się odtajnienia i możliwości wglądu w te maile, uprzednio utajnione przez Departament Stanu jako "uprzywilejowane" na mocy aktu o wolności informacji (FOIA). Pozwala on na utajnienie informacji pochodzących z komunikacji wewnętrznej władzy wykonawczej; dotyczy to głównie informacji bądź materiałów powstałych przed zakończeniem procesu decyzyjnego w określonej sprawie.

Decyzję sąd podjął we wtorek. Sędzia sądu federalnego Dystryktu Kolumbii Amit Mehta powiedział, że sprawa, którą rozpatruje, jest nietypowa oraz podkreślił, że Clinton używała prywatnego serwera do przesyłania i odbierania związanych z pracą wiadomości, gdy pełniła funkcje Sekretarz Stanu, którą była w latach 2009-13.

Mehta w uzasadnieniu napisał, że Departament Stanu "nie przeszukał wszystkich swoich zasobów systemowych, które zawsze były pod jego kontrolą" i dodał, że wiadomości, których dotyczy wniosek Judicial Watch, "najprawdopodobniej się tam znajdują".

- Jeżeli Clinton wysłała mail związany z atakiem w Benghazi do któregokolwiek z trojga wskazanych współpracowników na ich oficjalny adres mailowy na domenie "state.gov", to najprawdopodobniej Departament Stanu posiada ten mail (...) i ma obowiązek przeszukania swoich serwerów, by go odnaleźć - napisał Mehta.

Organizacja Judicial Watch wielokrotnie pozywała Departament Stanu, co zmusiło go do publikacji licznych dokumentów związanych z Benghazi. W wyniku ataku na konsulat amerykański i placówkę CIA w Benghazi w Libii w 2012 r. zginęło czterech Amerykanów, w tym ambasador. Postępowanie ma pomóc w wyjaśnieniu, co administracja Baracka Obamy wiedziała o zdarzeniu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)