"Przeklęte miejsce". Sąsiad opowiedział o poszukiwanym Majtczaku
Poszukiwany przez policję Sebastian Majtczak na co dzień mieszkał w Łodzi w budynku, który określono jako "przeklęty". To właśnie tam w styczniu doszło do zabójstwa dwóch osób.
03.10.2023 | aktual.: 03.10.2023 12:04
Sebastian Majtczak jest poszukiwany przez policję listem gończym za prawdopodobne spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1 16 września. Na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego z ogromną siłą miał uderzyć w samochód marki Kia, który wjechał w barierki i stanął w płomieniach. W środku jechała trzyosobowa rodzina: małżeństwo oraz ich 5-letnie dziecko. Wszyscy zginęli na miejscu.
Mieszka u dawnego "króla bawełny"
"Fakt" pokazał, gdzie mieszkał Majtczak, zanim doszło do tragicznego wypadku. Jest to luksusowy loft wybudowany w miejscu dawnej przędzalni Karola Scheiblera, który znany był jako łódzki "król bawełny". To ten sam budynek, w którym w styczniu doszło do przerażającej zbrodni.
Mężczyzna zabił wówczas dwoje swoich znajomych: 30-letnią Martę i 34-letniego Piotra. Wszyscy wynajmowali w dawnej przędzalni mieszkanie. Zabójca przyznał się do winy, twierdząc, że "usłyszał głosy i zobaczył demony, zaczął z nimi walczyć".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak mówią na łamach "Faktu" sąsiedzi, gdy doszło do morderstwa, policja bardzo szybko pojawiła się w budynku i rozmawiała z sąsiadami. Z kolei w przypadku Majtczaka na działania służb trzeba było czekać dłużej - oceniają.
Sąsiad mówi wprost
Sąsiad Majtczaka o nim samym nie ma także dobrego zdania. Twierdzi, że na temat mężczyzny krążą fatalne opinie.
- Roszczeniowy, niemiły jako sąsiad. On prawdopodobnie natychmiast po tym wypadku uciekł - powiedział sąsiad na temat sprawcy śmiertelnego wypadku, jednocześnie przyznając, że nie miał wiele z nim do czynienia.
Źródło: "Fakt"