Schroeder ostrzega USA
Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder ostrzegł
Stany Zjednoczone przed interwencją zbrojną przeciwko innym krajom
po zakończeniu wojny z Irakiem. "Ostrzegam przed powtórkami" -
powiedział Schroeder w czwartkowym wywiadzie dla niemieckiej
telewizji prywatnej RTL.
10.04.2003 15:40
Szef niemieckiego rządu podkreślił, że nie ma obecnie powodów do spekulowania o nowych celach wojennych. W tej kwestii trzeba zachować dużą powściągliwość - dodał. Wpływowi politycy USA wymieniali wielokrotnie Syrię i Iran jako ewentualny cel kolejnej interwencji USA.
Schroeder opowiedział się za możliwie szybkim przekazaniem władzy demokratycznie wybranym władzom irackim. Nowy rząd w Bagdadzie musi decydować także o problemach odbudowy kraju. Jako "makabryczną" - w obliczu wielu ofiar wojny - określił Schroeder debatę o tym, "kto i kiedy otrzyma zlecenia" na odbudowę Iraku. Obecnie należy zrobić wszystko, aby zapobiec humanitarnej katastrofie - podkreślił.
Kanclerz ponownie nie wykluczył udziału niemieckich żołnierzy w pokojowych siłach ONZ. "Niemcy nigdy nie odmawiały pomocy" - powiedział. Jeżeli Narody Zjednoczone zwrócą się z prośbą o pomoc, niemiecki rząd rozważy taką możliwość - zapewnił. Warunkiem jest jednak sprawowanie przez ONZ funkcji kierowniczej w procesie odbudowy - zastrzegł kanclerz.
Schroeder powiedział, że nie widzi powodu do odejścia od polityki zdecydowanego sprzeciwu wobec wojny w Iraku. Spotkanie na szczycie Rosji, Niemiec i Francji w piątek i sobotę w Petersburgu nie jest skierowane przeciwko innym krajom. Wielka Brytania nie może być wykluczona z procesu budowania wspólnej polityki bezpieczeństwa - podkreślił kanclerz. Brytyjski premier Tony Blair spotka się ze Schroederem w najbliższy wtorek w Hanowerze.(iza)