Schetyna: nie rozmawiamy o rzeczach, które dotykają Polaków
PiS nie wyciągnął żadnych wniosków z ogromnego kryzysu politycznego, wywołanego ujawnieniem taśm Beger. Chciałbym, żeby prezydent wymieniając sukcesy rządu, powiedział też o tym, dlaczego nic nie zrobiono w sprawie obniżenia podatków, wprowadzenia "Taniego Państwa", walki z bezrobociem, walki z emigracją zarobkową młodych Polaków. Nie rozmawiamy o rzeczach, które Polaków dotykają - powiedział Grzegorz Schetyna, sekretarz generalny PO w audycji "Salon Polityczny Trójki".
13.10.2006 | aktual.: 13.10.2006 12:30
Salon Polityczny Trójki: A w studiu polityk wrocławski. Zacznę od cytatu właśnie z pana Schetyny w piątek w "Rzeczpospolitej". W wywiadzie mówi tak: każdy następny miesiąc będzie przynosił nowe taśmy Beger. Aż mnie ciarki przeszły.
Grzegorz Schetyna:Tak. To jest takie założenie, że tak naprawdę nic się nie zmieniło przez te ostatnie tygodnie, że PiS nie wyciągnął już żadnych wniosków z tego ogromnego kryzysu politycznego, który został wywołany właśnie ujawnieniem taśm pani Beger.
Ale są nowe nagrania?
- Nie. Ale uważamy, że takie zdarzenia, które kompromitują polską politykę będą się pojawiać stale. Immanentną cechą tej koalicji w poprzednim kształcie, ale też w przyszłym, bo to będzie ta sama koalicja, będą takie wpadki, jak np. ujawnienie tych kaset. Uważam, że ta koalicja jest skazana na wojnę wewnętrzną, na konflikt. I świadkami tego będziemy już bardzo niedługo.
Pan, jak sądzę, też uważa, że ta koalicja stara-nowa jest już faktem?
- Trudno stawiać jakieś diagnozy, bo tak wiele i tak szybko się zmienia, że wszystko jest możliwe. Jeżeli ta koalicja, jeżeli wszyscy umówią się na to, że zapominają o tych ostatnich trzech tygodniach, że tak naprawdę nic się nie stało, że Andrzej Lepper nie został wyrzucony z rządu, że nie było wiecu pod Stocznią Gdańską, nie było taśm Renaty Beger...
A zapytam przewrotnie, bo dzisiaj też dla "Rzeczpospolitej" prezydent Lech Kaczyński udzielił wywiadu i mówi tak: jest wzrost gospodarczy, spada bezrobocie, przyrost inwestycji, spadek przestępczości, rozwiązanie WSI. On wymienia sukcesy tego rządu. Pan podziela tę opinię?
- Tak. Niektóre rzeczy są bezwzględnie sukcesami całego parlamentu. Czy rozwiązanie WSI czy powołanie CBA, tam PO głosowała razem z PiS-em. Tu nie było żadnych problemów. Ale ja chciałbym, żeby prezydent też powiedział o tym, dlaczego nic nie zrobiono w sprawie obniżenia podatków, wprowadzenia "Taniego Państwa", walki z bezrobociem, walki z emigracją zarobkową młodych Polaków. Dlaczego nikt się nie pyta o to? Dlaczego ta debata w ogóle umknęła? Nikt o tym nie rozmawia. My ciągle rozmawiamy o teczkach, o WSI, o walce, a nie rozmawiamy o rzeczach, które Polaków dotykają.
Przeczytaj cały wywiad