PolskaSchetyna: naszym policjantom nic już nie zagraża

Schetyna: naszym policjantom nic już nie zagraża

Naszym policjantom nic już nie zagraża -
powiedział wieczorem po powrocie z Kosowa wicepremier i
szef MSWiA Grzegorz Schetyna.

18.03.2008 | aktual.: 19.03.2008 02:51

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/polska-delegacja-w-kosowie-6038692912751745g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/polska-delegacja-w-kosowie-6038692912751745g )
Polska delegacja w Kosowie

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/ranni-policjanci-wrocili-z-kosowa-6038717159642241g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/ranni-policjanci-wrocili-z-kosowa-6038717159642241g )
Policjanci wrócili z Kosowa

Wojskowym samolotem wróciło czterech poszkodowanych policjantów. Przewiezieni zostali do szpitala MSWiA w Warszawie. W szpitalach w Kosowie pozostaje jeszcze 9 funkcjonariuszy, rozważany jest powrót 3 z nich, jeśli zgodzą się na to lekarze z niemieckiego szpitala.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Adam Rapacki poinformował, że polska delegacja na miejscu rozmawiała z przedstawicielami ONZ. Dodał, że poinformowano ich, iż prowadzone jest śledztwo w sprawie narażenia życia i zdrowia policjantów - przez zamach na nich.

Polska delegacja rozmawiała też z komisarzem ONZ na miejscu na temat poprawy sytuacji policjantów, m.in. o tym, by dowódcy pododdziałów mogli mieć większą swobodę decyzji w sytuacjach kryzysowych.

Jak dodał Rapacki, rozmawiano też m.in. o zmianie podejścia do samych demonstracji - które nie zawsze mają charakter pokojowy oraz zwiększeniu współpracy pomiędzy policjantami a żołnierzami z KFOR-u. Zaznaczył, że właśnie dzięki takiej współpracy i przytomności umysłu polskich, ukraińskich policjantów i francuskich żołnierzy z sił pokojowych KFOR udało się w poniedziałek uniknąć "większych ofiar".

Kierownictwo ONZ bardzo wysoko oceniło profesjonalizm i postawę polskich policjantów - powiedział komendant główny Andrzej Matejuk. Dodał, że w Kosowie rozmawiał z policjantami m.in. o poprawie ich warunków służby.

Zastanawialiśmy się, co można zmienić w wyposażeniu naszych policjantów, bo to wyposażenie jest do działań typowo policyjnych nie do działań bojowych. Tarcze policjantów nie wytrzymały i nie mogły wytrzymać bo rzucano w nie granatami bojowymi - podkreślił. Zapewnił, że doraźnie zostaną im przekazane pewne ilości odpowiedniego sprzętu, a postulaty funkcjonariuszy będą brane pod uwagę przy kolejnych zakupach.

Matejuk dodał też, że rozmawiał z funkcjonariuszami o problemach finansowych. Każdy z nich dostaje dietę w wysokości 35 dolarów. Oni jadą tam nie dla pieniędzy; jadą na misję, bo lubią to robić - podkreślił.

Funkcjonariusze mają głównie obrażenia nóg i rąk spowodowane odłamkami. Dwóch z nich przeszło operacje.

W zamieszkach rannych zostało także 14 ukraińskich milicjantów. Jeden z nich zmarł dziś rano. Rany odniosło również ośmiu żołnierzy francuskiego kontyngentu sił NATO, którzy zostali wezwani na pomoc policjantom.

W misji w Kosowie bierze udział 115 polskich policjantów. Uczestniczą oni w pokojowej misji ONZ na terenie Kosowa od 2000 roku. Nasz kontyngent składa się z Jednostki Specjalnej Polskiej Policji (JSPP) liczącej 115 funkcjonariuszy i 10 ekspertów.

Uczestniczą oni w konwojach vipów, więźniów, pieniędzy, a także ochraniają obiekty sportowe, zakłady karne, enklawy mniejszości narodowych. Ich baza znajduje się właśnie w Kosovskiej Mitrovicy, choć służą też m.in. w miejscowościach Zubin Potok, Leposavic, Vustri, Gojbulia, Kotor, Skenderaj.

Polscy funkcjonariusze wymieniają się co sześć miesięcy - w czerwcu i grudniu. Służba ekspertów trwa rok.

28 polskich policjantów zostało rannych w poniedziałek rano, podczas szturmu policji ONZ i żołnierzy sił pokojowych KFOR na gmach sądu w Kosovskiej Mitrovicy, zajęty trzy dni wcześniej przez Serbów. Polacy ochraniali budynek od zewnątrz. Gdy wyprowadzano z niego Serbów, w kierunku funkcjonariuszy poleciały kamienie, granaty i prawdopodobnie ładunki wybuchowe domowej roboty. 16 z Polaków zostało poważniej rannych - przewieziono ich do szpitali. Pozostali zostali opatrzeni w bazie.

Źródło artykułu:PAP
policjakosowoserbia
Zobacz także
Komentarze (0)