Sceny jak z filmu akcji w Katowicach. Uciekał po balkonach przed policją
W Katowicach rozegrały się sceny jak z filmu. 25-latek i 23-latka wdali się z innym mężczyzną w awanturę w sklepie. Urządzili sobie rajd jego samochodem, ukradli pieniądze i uciekli. Gdy policjanci zapukali do ich mieszkania, mężczyzna zaczął uciekać po balkonach.
Wszystko działo się w Katowicach w okolicach ulicy Dudy Gracza. W kolejce w jednym ze sklepów doszło do awantury między jednym z mężczyzn a parą - 25-latkiem i 23-latką.
Gdy pokrzywdzony wyszedł ze sklepu i poszedł do swojego auta, para ruszyła za nim. Najpierw zaczęli go gonić wokół pojazdu. W pewnym momencie agresywny mężczyzna wskoczył za kierownicę otwartego samochodu, a kobieta na tylne siedzenie.
Jak relacjonuje śląska policja, pokrzywdzonemu udało się otworzyć drzwi od strony pasażera i wskoczyć do auta. To jednak nie powstrzymało mężczyzny, który siedział za kierownicą. Urządził sobie jeszcze przejażdżkę po mieście.
W pewnym momencie przy ulicy Dudy Gracza auto wpadło w poślizg i wjechało na chodnik. Para uciekła. Kobieta jednak zdążyła ukraść z auta 10 tys. złotych.
Pościg za parą
Pokrzywdzony zgłosił się na policję i opisał napastników. Ich rysopisy trafiły do wszystkich patroli w mieście.
Kilka godzin później policjanci zapukali do mieszkania pary. Drzwi otworzyła kobieta. Twierdziła, że partnera nie ma w domu. Okazało się jednak, że mężczyzna uciekł z mieszkania przez balkon do sąsiadki, a następnie ukrył się w łazience, w innym mieszkaniu tego bloku.
25-latek oraz 23-letnia kobieta trafili do policyjnego aresztu. Policjanci odzyskali 7300 złotych, które kobieta skradła pokrzywdzonemu. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im łącznie 6 zarzutów. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące, a kobietę objęto policyjnym dozorem.
Sprawą zajmują się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji III w Katowicach pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice Zachód w Katowicach.
Źródło: slaska.policja.gov
