Scena już gotowa, niebawem huknie i zaświeci
Gotowa jest już główna scena Przystanku Woodstock, który w piątek rozpocznie się w Kostrzynie nad Odrą w Lubuskiem. W środę w nocy nastąpi próba generalna oświetlenia i nagłośnienia. Budowa pozostałej infrastruktury woodstockowego miasteczka także dobiega końca.
24.07.2006 | aktual.: 27.07.2006 14:52
Nadal nie wiadomo, czy Przystanek odwiedzi zaproszony przez Jerzego Owsiaka minister edukacji Roman Giertych. Zaproszenie Owsiak wysłał jeszcze w czerwcu.
Cały czas czekamy na pana ministra Giertycha, który nie dał odpowiedzi jednoznacznej, czy przyjedzie, czy też nie - my na niego czekamy - powiedział Owsiak.
Jak zaznaczył, w tym roku prace związane z budową infrastruktury przebiegają wyjątkowo szybko. Jest poniedziałek, chyba po raz pierwszy w historii Przystanków Woodstock wszystko już stoi - cała scena, teraz jest instalowane światło i dźwięk - powiedział Owsiak.
Na przystankowym polu było w poniedziałkowe przedpołudnie już kilkadziesiąt namiotów, m.in. grupa młodych ludzi z tzw. wioski bębniarskiej.
W tym roku podczas dwudniowej imprezy zaprezentują się muzycy z Polski, Niemiec, Ukrainy, Białorusi, Stanów Zjednoczonych, Słowacji i Senegalu. Festiwal rozpocznie się w najbliższy piątek o godzinie 15.00.
Koncerty będą się odbywały na scenie o 60 metrach długości, 20 m szerokości i 20 m wysokości. Zostanie ona po bokach wyposażona w dwa diodowe ekrany o pow. 28 metrów kwadratowych każdy. Siła nagłośnienia wyniesie 160 tys. watów na stronę.
Nad bezpieczeństwem uczestników Przystanku ze strony jego organizatorów ma czuwać 1000-osobowy tzw. pokojowy patrol, którego wolontariusze przeszli wymagane szkolenia. W skład pokojowego patrolu wchodzą m.in. ratownicy GOPR-u, PCK i niemieckiej organizacji DLRG. Pomoc medyczna będzie udzielana w trzech polowych szpitalach na terenie woodstockowego miasteczka.
Przystanek Woodstock to koncert, organizowany przez Fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w ten sposób chce podziękować wszystkim za udział w corocznej akcji zbierania pieniędzy na finansowanie leczenia dzieci w polskich szpitalach.