Sawczenko w Polsce: Putin stanie w jednym rzędzie z Hitlerem
Nadia Sawczenko, ukraińska lotniczka, która spędziła niemal 200 dni w rosyjskiej niewoli, odwiedziła Polskę. – Putin to chory człowiek. Chce się zapisać w historii. Znajdzie miejsce w jednym rzędzie z Hitlerem – mówi Ukrainka.
20.05.2017 10:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na rynku ukazała się właśnie książka Sawczenko i korespondenta PAP w Kijowie Jarosława Junko "Ukraina moja miłość". – Jestem przede wszystkim człowiekiem i jak każdy człowiek chcę coś dać swojemu krajowi. Nie jestem typową matką, słodką dziewczynką. Mam ostry charakter i mówię politykom, ludziom wprost, co myślę – mówi w "Dzień dobry TVN" Sawczenko.
Ukrainka była pytana o sytuacje w jej kraju i toczącą się tam wojnę, o której mało kto już mówi. – Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Nawet do wojny. Jest taka anegdota, że imperium buduje swoje granice tam, gdzie chce. Putin jest zainteresowany tym, by Ukraina była sama. Podtrzymuje tę sytuację – uważa Sawczenko.
W ostrych słowach komentuje politykę Władimira Putina. – To człowiek chory. Chory na władzę. Chce się zapisać w historii. Znajdzie miejsce w jednym rzędzie z Hitlerem – mówi Ukrainka.
Nadia Sawczenko jest porucznikiem i lotnikiem nawigatorem. Po szkoleniu dla komandosów spędziła niemal 200 dni jako rosyjski więzień. Została skazana na 22 lata łagru za współudział w zabójstwie dwojga dziennikarzy Antona Wołoszyna i Igora Korneluka oraz nielegalne przekroczenie granicy rosyjsko-ukraińskiej. Ostatecznie została wymieniona na dwóch skazanych na Ukrainie żołnierzy rosyjskiego GRU, dzięki czemu mogła wrócić na Ukrainę.
Z czasem Sawczenko straciła poparcie społeczne. Do niedawna była symbolem walki i oporu swojego kraju, teraz jest oskarżana o najgorsze zbrodnie i zdradę ojczyzny. Wytyka się jej "mówienie pod putinowskie dyktando".