ŚwiatSatyra na Kaczyńskiego w Duesseldorfie. Jacek Sasin: nie powinno być tutaj milczenia

Satyra na Kaczyńskiego w Duesseldorfie. Jacek Sasin: nie powinno być tutaj milczenia

- Czy polski MSZ powinien interweniować wobec rządu niemieckiego ws. figury Jarosława Kaczyńskiego przebranego za dyktatora? - pytał Jacek Żakowski w programie #dziejesienazywo.

10.02.2016 | aktual.: 11.02.2016 18:02

- Myślę, że powinno się interweniować w każdej sytuacji, gdy obraz Polski jest negatywnie fałszowany za granicą. Nie powinno być tutaj milczenia. Dotyczy to też historii, bo mamy przypadki z "polskimi obozami koncentracyjnymi" czy - jak ostatnio w Kanadzie - z "polskim SS". Nie możemy obojętnie wobec tego przechodzić - powiedział Jacek Sasin (PiS).

- Jak byśmy reagowali, gdyby Merkel interweniowała u Szydło ws. okładki "Wprost"? Pomyślelibyśmy, że zwariowała? - pytał Żakowski.

- Nie, myślę, że nie. Tu jest zawsze cienka granica. Trzeba dbać o to, aby jej nie przekroczyć, ale jednak trzeba reagować - oznajmił Sasin. Jego zdaniem, sytuacja, gdy nie reaguje się ws. fałszywego określenia "polskie obozy zagłady", rozzuchwala potem tych, którzy takie tezy głoszą.

- Nigdy nie posłużyłbym się tak daleko idącym porównaniem, jak "polskie obozy zagłady" do kwestii satyrycznych - stwierdził z kolei Borys Budka (PO). W jego ocenie, rząd nie jest od tego, by prostować żarty satyryków w innych krajach.

- Jeżeli mamy figurę prezesa Kaczyńskiego i pokazanie, że rządzi on Polską w sposób niewybredny, to jest to satyra - powiedział Budka. - Nie interweniowałbym ws. figur, bo do czego by to doszło - że polski MSZ miałby zatrudnić kogoś, kto śledziłby w Niemczech czy innych krajach satyryczne wypowiedzi? - dodał.

Jego zdaniem, jeśli pojawiają się kwestie fałszowania historii czy wypowiedzi dotyczące "polskich obozów i polskiego SS", to interwencje są "jak najbardziej potrzebne".

Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski powiedział we wtorek w radiowej Trójce, że zwróci się do niemieckiego rządu z prośbą o wyjaśnienia w sprawie "wybryków" satyryka.

Polska to nie jedyny kraj, którego karykaturę przedstawiono w Duesseldorfie. Był też m.in. prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, który wznosi toast z bojownikiem Państwa Islamskiego, a na kieliszkach widać napis: "Kurdowie", oraz postać Angeli Merkel, która "tonie" tak jak uchodźcy, zaś ludzik przebrany w bawarski strój z plakietką polityka CSU wisi na szlabanie z napisem "otwarta granica" i próbuje zamknąć go przed wjazdem do Niemiec

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (588)