Sasin uderza w Hołownie. "Ten stan bardziej obciąża jego niż nas"
Jacek Sasin ocenił dotychczasową postawę Szymona Hołowni w roli marszałka Sejmu. Polityk PiS przyznał, że "daje mu pewien kredyt zaufania", z drugiej jednak strony zarzucił mu represjonowanie PiS poprzez "pozbawianie elementarnych praw".
Jacek Sasin udzielił wywiadu tygodnikowi "Sieci". Polityk PiS skomentował w nim między innymi dotychczasowe działania Szymona Hołowni w roli marszałka Sejmu. Sasin porównał lidera Polski 2050 do Wołodymyra Zełenskiego. - Polityka bywa i taka, na Ukrainie wybory prezydenckie wygrał przecież aktor, my mamy gwiazdę telewizyjnych show w roli Marszałka Sejmu. Daję panu Hołowni pewien kredyt zaufania, wierzę, że serio traktuje zapowiedź uczciwego, równego traktowania wszystkich klubów - stwierdził Sasin.
Na tym jednak nie poprzestał. Minister skrytykował marszałka niższej izby parlamentu za brak przedstawiciela PiS w prezydium Sejmu. - Na razie widzimy niestety pozbawianie nas elementarnych praw, próby wskazywania nam, kto ma nas reprezentować. Nie zgodzimy się na to, nawet gdyby ceną było pozbawienie nas miejsc w prezydium Sejmu i Senatu. Liczę, że Marszałek Hołownia z czasem zrozumie, że w ten sposób powagi Sejmu, szacunku dla jego prac, nie zbuduje. Ten stan bardziej obciąża jego niż nas - powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" Sasin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy Polaków o Tuska. "Będziemy mieli cztery lata walki"
Sasin drwi z Konfederacji
Minister w rządzie Mateusza Morawieckiego skomentował także zachowanie Konfederacji, która jako jedyna zdecydowała się odpowiedzieć na zaproszenie premiera w sprawie budowy ewentualnej kolacji rządowej. Sasin odniósł się także do wyborczego hasła partii, która zapowiadała "wywrócenie stolika". Polityk PiS uważa, że nic takiego miejsca nie ma, a wręcz "Konfederacja dosiadła się do rzeczonego stolika".
- Tak to po pierwszych obradach sejmowych wygląda. Znamienny był bardzo brutalny atak Grzegorza Brauna na marszałek Sejmu Elżbietę Witek. Mimo pozy i odgrywanych teatrów, ta siła polityczna jest częścią systemu Tuska, będą grali w jego orkiestrze, będą używani do atakowania nas. Nie chciałbym jeszcze rozstrzygać, czy jest to funkcja pożytecznych idiotów, czy cyniczna gra. Faktem jest to, że w nadchodzących miesiącach walki o Polskę polscy patrioci nie będą mogli na nich liczyć - stwierdził Sasin.