Sasin: poglądy Adama Bodnara odbiegają od polskiego systemu prawnego
Adam Bodnar, wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, został wybrany przez Sejm na Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydaturę ostro krytykuje Jacek Sasin. Nie podoba mu się to, że Bodnar to zwolennik adopcji dzieci przez pary homoseksualne. - Jego poglądy w tak delikatnych sprawach, jak kwestie rodziny i małżeństwa, znacząco odbiegają od polskiego systemu prawnego - mówi były zastępca szefa Kancelarii Prezydenta.
Jeśli wybór Bodnara na RPO zatwierdzi jeszcze Senat, zastąpi on dr Irenę Lipowicz, która odchodzi po 5-letniej kadencji. - Będziemy przyglądać się bardzo uważnie działalności Adama Bodnara. Obawiam się, że jako rzecznik będzie chciał realizować i wprowadzać w życie prezentowane przez siebie poglądy, czyli popierać małżeństwa homoseksualne, czy adopcję dzieci przez pary jednopłciowe. Jednym słowem promować rozwiązania, które zgodnie z polskim prawem nie są dozwolone - dodaje Sasin.
Z kolei zdaniem Dariusza Jońskiego, Adam Bodnar to "rzecznik XXI wieku", który będzie orędownikiem wszystkich ludzi w Polsce, niezależnie od ich światopoglądu. - Jest otwarty, nowoczesny, zajmuje się problematyką równouprawnienia. Dla mnie szczególnie ważne jest to, że bliskie mu są kwestie biedy i wykluczenia - dodał rzecznik prasowy SLD.
- Cieszę się, że Sejm zdecydował o jego wyborze. Choć Bodnarowi zdarzało się krytykować lewicę, to i tak poparliśmy jego osobę - stwierdził w rozmowie z WP Dariusz Joński.
Kandydaturę 38-letniego Adama Bodnara zgłosiły kluby Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Poparło go 239 posłów. W sumie głos oddało 430 parlamentarzystów. Jedyną jego rywalką była 74-letnia Zofia Romaszewska, zgłoszona przez Prawo i Sprawiedliwość. Na nią głosowało 155 posłów.