SARS zbiera coraz większe żniwo
W Stanach Zjednoczonych już 184 osoby podejrzane są o zarażenie się wirusem nietypowego zapalenia płuc (SARS), poinformowały amerykańskie służby medyczne.
19.04.2003 20:40
Amerykanie zaczęli stosować kryteria Światowej Organizacji Zdrowia WHO i obecnie informują o osobach podejrzanych o zachorowanie na SARS i osobach, których zachorowanie można uznać jedynie za prawdopodobne. Do pierwszej grupy zaliczono 184 osoby, do drugiej 36.
Według przedstawiciela amerykańskich służb medycznych do drugiej grupy zalicza się osoby, które mają zapalenie płuc lub osoby, które były w Azji bądź miały kontakt z chorymi na SARS.
Najwięcej chorych podejrzanych o zarażenie się nietypowym zapaleniem płuc pochodzi z Kalifornii. Stan ten zamieszkuje największa liczebnie w całych Stanach populacja emigrantów z Azji.
W sobotę w szpitalach Hongkongu zmarło kolejnych 12 osób zarażonych SARS. Jest to najwyższa dzienna liczba ofiar tej choroby od czasu jej pojawienia się w Hongkongu pod koniec lutego. W siedmiomilionowym mieście na SARS zachorowało dotychczas ponad 1300 osób, z czego ponad 300 wyzdrowiało. W sumie na SARS w Hongkongu zmarło 81 osób. Więcej niż gdziekolwiek indziej na świecie.
Choroba rozprzestrzenia się też w Chinach. W jednej z prowincji w krótkim czasie zachorowało co najmniej kilkadziesiąt osób. W Pekinie, gdzie nadal nie ma jasności co do liczby chorych, prowadzona jest ogromna kampania informacyjna na temat objawów choroby oraz sposobów jej zapobiegania. Odkażane są autobusy, taksówki, dworce kolejowe, szkoły, klatki schodowe, windy. Część szkół, w tym niektóre uniwersytety, odwołały zajęcia. Na ulicach coraz więcej osób nosi ochronne maski, a przed aptekami ustawiają się długie kolejki po tradycyjne chińskie leki wzmacniające odporność.
Na całym świecie ponad 3,5 tysiąca osób zaraziło się wirusem nietypowego zapalenia płuc, czyli zespołem niewydolności oddechowej SARS. W wyniku tej choroby zmarło ponad 170 osób. (mp)