Samowola ministra Niedzielskiego? "Bezpodstawnie powołuje się na władze PiS"
Adam Niedzielski stwierdził, że całe kierownictwo PiS jest za obowiązkowymi szczepieniami dla wszystkich Polaków, ale okazuje się, że nie konsultował tej wypowiedzi z władzami partii - wynika z informacji Wirtualnej Polski. - Pan minister nie otrzymał uprawnień, które pozwalałaby mu wygłaszać tego typu tezy - podkreśla w rozmowie z WP ważny polityk partii rządzącej. Rzecznik resortu zdrowia nie chciał ujawnić, czy Adam Niedzielski rozmawiał na ten temat z najważniejszymi przedstawicielami partii rządzącej. Według naszych informacji: nie rozmawiał.
- W kierownictwie PiS nie ma zgody co do wprowadzenia obowiązkowych szczepień wszystkich obywateli - zapewnia nas jeden z członków władz PiS.
Nasz rozmówca podkreśla, że nie jest to nic nadzwyczajnego, ponieważ "na przymus szczepieniowy nie wydano zgody w zdecydowanej większości państw". - Niezmiennie zachęcamy, ale nie zmuszamy. Powszechnego obowiązku szczepień w Polsce nie będzie, zapewniam - przekonuje nasz rozmówca.
Inny polityk PiS: - Żeby była jasność: nasze ugrupowanie szczepienia popiera. Zachęcamy, namawiamy, bo to jedyna droga do wyjścia z pandemii. Ale powszechny obowiązek jest dziś wykluczony - i tu nie chodzi tylko o Polskę. W tych nielicznych krajach, gdzie wprowadza się lub próbuje wprowadzić obowiązek szczepień dla wszystkich, wybuchają protesty. Należy działać tak, żeby do tego nie doprowadzić, bo to przynosi skutek odwrotny od zamierzonego.
Pogląd ten potwierdził we wtorek sam premier: - Nie ma planów wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla wszystkich obywateli - powiedział Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.
"Pan minister powinien znać swoje miejsce i zadania"
Z politykami PiS rozmawiamy o szeroko cytowanej wypowiedzi ministra zdrowia, która padła kilka godzin wcześniej. Adam Niedzielski, zwracając się do dziennikarza TVN24, przyznał: - Może pana zaskoczę, ale kierownictwo polityczne PiS jest absolutnie zwolennikiem obowiązkowych szczepień. Ich nie trzeba przekonywać, tzn. kierownictwa, tylko tych niedowiarków, których jednak jest niemało.
Niedzielski - dopytywany przez prowadzącego - podkreślił, że "za obowiązkowymi szczepieniami dla wszystkich" jest także sam prezes Jarosław Kaczyński.
- Jesteśmy jak najbardziej za szczepieniami, ale nie za obowiązkiem dla wszystkich. Pan minister poszedł zdecydowanie za daleko - mówi jeden z naszych rozmówców.
Inny: - Niedzielski bezpodstawnie powołał się na prezesa. Jarosław Kaczyński byłby za obowiązkiem, ale tylko wtedy, gdy byłyby ku temu warunki i przyzwolenie. A tego nie ma nigdzie na świecie.
Jak dowiadujemy się nieoficjalnie - a taką wersję przedstawia nam kilku rozmówców - Adam Niedzielski nie konsultował swoich słów z nikim ze ścisłych władz PiS, a także nie mógł w ostatnim czasie rozmawiać na ten temat z Jarosławem Kaczyńskim.
- Prezes jest gorącym zwolennikiem szczepień, ale nie za przymusem. To wykluczone - mówi jego współpracownik.
Inny polityk: - Może ze strony ministra Niedzielskiego to jakaś interpretacja wywiadów z prezesem?
Przypomnijmy, w grudniowym wywiadzie dla Interii Jarosław Kaczyński stwierdził: "Pójściem na całość byłby obowiązek szczepień, choć obawiam się, że nie byłoby to w pełni egzekwowalne. Ale jeżeli diagnozy lekarzy, którzy mówią, że Omikron jest dużo bardziej zaraźliwy, są trafne, to epidemia przybierze taki rozmiar, że na uszach trzeba będzie stanąć, by jej zapobiec. Jeśli to, co mówi profesor Horban będzie prawdą, oznaczałoby, że przed nami scenariusz, w którym zawali się służba zdrowia, w ślad za nią gospodarka i otwarte będą pytania, czy wytrzyma państwo. W takiej sytuacji będę gotowy na wszystko".
Politycy PiS twierdzą jednak, że minister zdrowia dokonał "nadinterpretacji" słów prezesa Kaczyńskiego. - Nikt na poważnie nie rozważa wprowadzenia powszechnego obowiązku szczepień - słyszymy. - Słowa prezesa może były jakimś "testem", może dotyczyły innej kwestii, ale nie sądzę, żeby rozważany był u nas scenariusz francuski - mówi działacz partii rządzącej.
Polityk PiS: - Minister Niedzielski nie jest człowiekiem partii, jest urzędnikiem. Nie wypowiada się w imieniu PiS, a tym bardziej w imieniu kierownictwa partii. Trzeba ważyć słowa i znać swoje miejsce i zadania.
O to, na jakich rozmowach i informacjach opierał się minister Adam Niedzielski, mówiąc o rzekomym przekonaniu kierownictwa PiS do obowiązkowych szczepień dla wszystkich, zapytaliśmy jego rzecznika. Wojciech Andrusiewicz nie chciał jednak odpowiedzieć. Odesłał do wywiadu z ministrem zdrowia.