Samorządowcy krytykują odwołanie wysłuchania publicznego
Samorządowcy krytykują decyzję sejmowej komisji samorządowej o odwołaniu wysłuchania publicznego w sprawie zmian w samorządowej ordynacji wyborczej. Zwracają uwagę, że mogła to być okazja do szerokiej dyskusji o samorządzie.
Według prezesa Związku Powiatów Polskich, jednocześnie starosty bocheńskiego (Małopolska) Ludwika Węgrzyna, komisja odwołując wysłuchanie publiczne w Sejmie "zaprzepaściła dobrą okazję do porozmawiania o problemach samorządów".
W życiu samorządu, obok samej procedury i przepisów dotyczących wyboru radnych i organów wykonawczych wybieranych w wyborach bezpośrednich, jest parę rzeczy, o których należałoby ludziom przed wyborami uczciwie powiedzieć. Myślę, że to wysłuchanie publiczne mogłoby być dobrym forum do wyrażenia opinii nie tylko o projekcie nowelizacji ordynacji wyborczej, ale również do poważnego porozmawiania o szeroko rozumianym samorządzie - ocenił Węgrzyn.
W jego ocenie, w Polsce "daje się zauważyć odwrót władzy zarówno ustawodawczej, jak wykonawczej, od samorządu terytorialnego".
Zarówno poprzedni rząd, jaki i obecny, spychają samorząd do głębokiej defensywy. Widzimy to po ilości zadań, jakie spływają na samorządy i po niewystarczającej do ich realizacji ilości środków - powiedział prezes Związku Powiatów Polskich. Węgrzyn zauważa też tendencje do upartyjniania samorządów.
Przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP i wójt gminy Czerwonak na Wielkopolsce Mariusz Poznański zwraca uwagę, że odgórne zmiany, realizowane przez większość rządzącą, bez uznania argumentów drugiej strony są "niekoniecznie zgodne z zasadami demokracji". W jego ocenie, odwołanie wysłuchania "kłóci się z rzeczową walką na argumenty".
Nie wiem dlaczego teraz niektórzy posłowie doszli do wniosku, że ordynacja wyborcza nie wymaga debaty publicznej. Jest to lobbing partii politycznych, w związku z czym powinno być przeprowadzone wysłuchanie publiczne - powiedział Poznański.
Wójt gminy Czerwonak zaznaczył, że on nie obawia się planowanych zmian w prawie wyborczym. Samorząd terytorialny sam się obroni, niezależnie od pomysłów polityków - powiedział.
Prezydent Poznania, zarazem prezes Związku Miast Polskich Ryszard Grobelny uważa z kolei, że obowiązek konsultacji społecznych w tak ważnej sferze życia publicznego, jak ordynacja wyborcza, powinien być zapisany w Konstytucji.
Jak mówił, "jeżeli jest stanowione prawo związane z ruchem lotniczym czy morskim należy wysłuchać fachowców z tych dziedzin". Rozmawiamy o prawie, które dotyczy każdego obywatela i tu powinna być zasada wysłuchania tych, których ono dotyczy. I przede wszystkim obywateli, a dopiero potem organizacji samorządowych - podkreślił Grobelny.
Zastrzegł jednak, że "konsultacje społeczne mają sens tylko wtedy, kiedy ktoś jest skłonny wysłuchać i zmodyfikować swój projekt". Jeśli nie jest do tego skłonny to lepiej niech nie pyta opinii publicznej o zdanie - zaznaczył prezydent Poznania.
Również prezydent Katowic i jednocześnie prezes Unii Metropolii Polskich Piotr Uszok uważa, że warto było skorzystać z takiego instrumentu, jakim jest wysłuchanie publiczne. Władze zdają się zapominać, że demokracja polega na różnorodności, nie można wszystkiego zawłaszczać - powiedział.
Negatywnie ocenił plany zmian w samorządowej ordynacji wyborczej krótko przed wyborami. To nie jest dobry czas na zmianę reguł gry. W tym przypadku to działanie koniunkturalne, obliczone na osiągnięcie określonego celu. Może to być jednak broń obosieczna, z której skorzystają też inni - ocenił.
Prezes Związku Województw RP, jednocześnie marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Andrzej Ryński nazwał decyzję o odwołaniu wysłuchania publicznego "bolszewizmem".
Rządowa koalicja burzy wszystko co możliwe, chcąc przejąć absolutną władzę także w samorządach. Nie daje się opozycji żadnej szansy na wypowiedzenie swoich poglądów - powiedział Ryński. W jego ocenie, takie działanie "narusza zaufanie wyborców", a to - jego zdaniem - "na pewno wpłynie na zmniejszenie frekwencji wyborczej".
Sejmowa Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej odwołała w środę zaplanowane na 11 września wysłuchanie publiczne w sprawie zmian w samorządowej ordynacji wyborczej. Sejm kontynuuje prace nad popieranym przez koalicję projektem zakładającym m.in. możliwość tworzenia grup list i zawierania przez komitety wyborcze umów o wspólnym podziale mandatów. Opozycja krytykuje te propozycje uważając, że zmierzają one do upolitycznienia samorządu i opanowania go przez przedstawicieli koalicji.