PolskaSamoobrona szturmuje NBP

Samoobrona szturmuje NBP

Lepper chce mieć swojego człowieka w banku centralnym. Andrzej Lepper, autor pomysłu likwidacji rezerw dewizowych NBP, chce wprowadzić swojego człowieka do zarządu banku centralnego. Jak dowiedział się "Newsweek", kandydatem Samoobrony na wiceprezesa NBP jest Romuald Poliński, obecnie wiceminister pracy.

Samoobrona szturmuje NBP
Źródło zdjęć: © PAP

04.02.2007 10:41

Politycy Samoobrony twierdzą, że PiS obiecał im stanowisko w kierownictwie NBP za poparcie Sławomira Skrzypka podczas wyboru prezesa banku centralnego. Zaprzecza temu sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński: - Nie traktujemy banku centralnego jako łupu politycznego- twierdzi. Zastrzega jednak: członkowie Samoobrony mają otwartą drogę do stanowisk, jeśli są kompetentni.

Poliński to 65-letni doktor ekonomii i były działacz PZPR. Z sektorem bankowym miał do czynienia na początku lat 90. w centrali Banku Turystyki w Warszawie, gdzie był m.in. dyrektorem departamentu ekonomicznego. Do rządzonego przez Samoobronę Ministerstwa Pracy trafił z resortu finansów, w którym pracował od 1995 roku.

- Doradzałem ministrom finansów, od Kołodki po Belkę - chwali się. Jednak przeforsowanie własnego kandydata może być trudne dla Leppera. Według informacji "Newsweeka" na nominację dla Polińskiego nie chce się zgodzić Skrzypek. Co więcej, na fotel wiceprezesa banku szanse ma nikłe, bo kadencje obecnych wiceszefów upływają dopiero za 3 lata. Może jednak wejść do zarządu NBP - już w tej chwili jest tam jedno wolne miejsce.

Andrzej Stankiewicz

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)