PolskaSamoobrona o "ustawie antyubeckiej": wątpliwa konstytucyjnie

Samoobrona o "ustawie antyubeckiej": wątpliwa konstytucyjnie

Rzecznik prasowy Samoobrony Mateusz
Piskorski ocenił, że przygotowywana przez PiS ustawa
m.in. pozbawiająca przywilejów emerytalnych i rentowych dawnych
funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, rodzi poważne wątpliwości
konstytucyjne. Jednocześnie przyznał, że sama inicjatywa
rozliczenia byłych esbeków jest słuszna.

Samoobrona o "ustawie antyubeckiej": wątpliwa konstytucyjnie
Źródło zdjęć: © PAP

11.01.2007 16:25

PiS chce ujawnienia listy byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, ustanowienia sankcji karnych za przechowywanie dokumentów SB, zakazania b. funkcjonariuszom bezpieczeństwa państwa pracy w instytucjach publicznych i administracji oraz obniżenia ich emerytur do najniższego poziomu.

Powinniśmy rozliczyć byłych esbeków, którzy popełniali przestępstwa, represjonowali opozycję, łamali prawa człowieka, to jest oczywiste. Rodzi się jednak zasadnicza wątpliwość, czy ta ustawa będzie zgodna z konstytucją- czy zostanie zachowana konstytucyjna równość wobec prawa" - powiedział Piskorski.

Jak podkreślił, nie może być tak, że przepisy ustawy będą kwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny.

Piskorski zaznaczył, że wśród pracowników byłych służb byli ludzie, którzy nie dopuszczali się czynów niegodnych, a np. zajmowali się przestępczością gospodarczą. Trudno w takiej sytuacji stosować odpowiedzialność zbiorową i stawiać jednoznaczną ocenę moralną - zaznaczył.

Widzę wątpliwości natury konstytucyjnej, przede wszystkim w punkcie zabraniającym ubekom sprawowania funkcji publicznych, bo wśród funkcji publicznych są też pochodzące z wyborów powszechnych" - powiedział rzecznik Samoobrony.

Jak ocenił, odbieranie biernego prawa wyborczego grupie ludzi, "jakby etycznie nie oceniać ich postępowania w przeszłości, może budzić poważne wątpliwości konstytucyjne".

Zdaniem Piskorskiego, w przypadku funkcji pochodzących z wyborów, to sami wyborcy powinni dokonywać oceny moralnej kandydatów, a nie ustawodawca.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)