PolskaSamoloty przywoziły do Polski więźniów CIA?

Samoloty przywoziły do Polski więźniów CIA?

Odrzutowiec Gulfstream przewożący
najważniejszych więźniów CIA, tzw. Guantanamo Express, w ciągu
kilku miesięcy 2003 r. lądował w Polsce przynajmniej siedem razy -
ustaliła "Gazeta Wyborcza".

Z międzynarodowego rejestru lotów wynika, że Gulfstream V o numerach N379P tylko między lutym a lipcem 2003 r. lądował sześć razy na Okęciu i raz w Szymanach na Mazurach. Przylatywał do Polski cztery razy z Afganistanu, raz z Maroka, raz z Waszyngtonu i raz z Pragi.

Z Polski odlatywał do Larnaki na Cyprze i dalej do Taszkientu w Uzbekistanie, do Pragi i dalej do Waszyngtonu, do Rabatu w Maroku i Kabulu w Afganistanie - wylicza dziennik.

Z Afganistanu zwykle rozwożeni są po świecie schwytani tam i w Pakistanie członkowie al Kaidy. A Uzbekistan i Maroko to kraje, które przyjmują od CIA więźniów. Inaczej niż w USA czy Europie dozwolone jest tam stosowanie tortur wobec więźniów.

Czy Gulsfstream przywoził do Polski więźniów na przesłuchania albo zabierał ich z tajnego więzienia w naszym kraju? Warszawę czy Szymany trudno uznać za miejsce, gdzie się przylatuje zatankować. Takimi punktami są dla Amerykanów Wyspy Brytyjskie, Frankfurt, Praga, Larnaka, Majorka - mówi "Gazecie" brytyjski dziennikarz śledczy Stephen Grey, który jako pierwszy opisał specjalną rolę Gulfstreama V N379P.

Nie mam dowodów, że takie więzienia istniały w Polsce. Ale po kursach samolotów Kabul - Warszawa - Maroko - Uzbekistan - Guantanamo widać, że nie chodzi o wizyty dyplomatyczne w Polsce szefów CIA. To szlak tortur. Te przesłanki są na tyle mocne, że ktoś to w Polsce powinien wreszcie wyjaśnić - dodaje.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)