Samochód wjechał pod pociąg. Nie żyje jedna osoba, ranne dzieci

Dramatyczny wypadek we wsi Florek w powiecie kutnowskim. Samochód osobowy wjechał pod pociąg na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. W wypadku zginęła kobieta kierująca samochodem, a dwoje dzieci zostało rannych. Na miejsce skierowano dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Samochód wjechał pod pociąg. Nie żyje jedna osoba, ranne dzieci
Samochód wjechał pod pociąg. Nie żyje jedna osoba, ranne dzieci
KWP Łódź
Mateusz Czmiel

Do wypadku doszło po godz. 13. Samochód wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Katowice - Gdynia we wsi Florki w powiecie kutnowskim. Pojazdem podróżowały trzy osoby. 39-letnia kobieta oraz dwoje dzieci w wieku 8 i 9 lat.

- Mimo reanimacji nie udało się uratować 39-letniej kobiety. Jedno z dzieci zostało helikopterem przetransportowane do szpitala w Łodzi, drugie przewieziono karetką do szpitala w Kutnie. Były przytomne - przekazuje w rozmowie z WP mł. bryg. Mariusz Jagodziński z kutnowskiej straży pożarnej.

Na miejscu wciąż pracują policjanci oraz strażacy, którzy muszą usunąć pojazd z torów. Ruch pociągów został wstrzymany. W akcji brały udział dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wypadeklprkutno
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)