PolskaSafjan: Trybunał Konstytucyjny powinien być niezależny

Safjan: Trybunał Konstytucyjny powinien być niezależny

Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Marek
Safjan zaapelował do parlamentarzystów, by wybrani w
najbliższych miesiącach sędziowie TK byli "rzeczywiście
niezależni, wolni od presji jakiegokolwiek układu politycznego".

20.07.2006 | aktual.: 20.07.2006 15:19

Prof. Safjan przedstawił w Sejmie informację o problemach, wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2005 roku.

Przypomniał, że w najbliższym czasie dojdzie do zmiany niektórych sędziów Trybunału. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie mogą być traktowani jako wykonawcy woli jakiegokolwiek układu politycznego, nie mogą być depozytariuszem tej lub innej ideologii czy programu politycznego - powiedział prezes TK.

Zaapelował o podjęcie działań, które pozwoliłyby na precyzyjne i przejrzyste określenie kryteriów, które będą stosowane przy wyborze sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Trybunał Konstytucyjny nigdy nie stał na stanowisku, że składa się z nieomylnych sędziów; wszyscy mogą się mylić, także Trybunał Konstytucyjny - podkreślił prezes TK. Jak zaznaczył, Trybunał może podlegać krytyce publicznej, jednak nie może być ona kierowana personalnie do sędziów, a powinna odnosić się do argumentacji prawnej.

To nie może być krytyka zakładająca złą wiarę w sędziów i ich przekonania polityczne- stwierdził. Według niego, taka postawa jest "niebezpieczna w państwie prawnym".

Według Safjana, orzeczenie TK z 2005 r. dotyczące Instytutu Pamięci Narodowej, zapewniające dostęp od informacji każdej zainteresowanej osobie, jest błędnie interpretowane.

Podstawowym przesłaniem nie była likwidacja instytucji pokrzywdzonego. Instytucja ta ma znaczenie symboliczne, to swoista forma oddania hołdu, a pokrzywdzony ma oprócz prawa dostępu do informacji także szereg innych praw - powiedział Marek Safjan.

Prezes TK zwrócił także uwagę na orzeczenie dotyczące tzw. ustawy adwokackiej z kwietnia 2006 r., które według niego zostało błędnie zinterpretowane. Jak podkreślił, celem nie było zamknięcie młodym ludziom dostępu do zawodu prawnika, a jedynie zwrócenie uwagi, że model ustawy przewiduje różne drogi dochodzenia do zawodu prawniczego. Według Safjana "prawo tworzone w Rzeczpospolitej jest złym prawem, jest obarczone licznymi wadami". Jeżeli jest tak niska jakość prawa, to byłoby dobrze, gdyby istniał organ, który w sposób kompetentny wyjaśniłby, co prawo znaczy z punktu widzenia zwykłego obywatela. Dziś takiego organu nie ma - przekonywał. Negatywnie ocenił fakt, że TK nie ma kompetencji do ustalania powszechnie obowiązującej interpretacji prawa.

Wskazał także na niewykonywanie wyroków TK lub opóźnienia w tym zakresie. Jest kilkadziesiąt decyzji oczekujących na wykonanie nawet kilka lat- alarmował. Zaznaczył, że konsekwencje takiej sytuacji "będziemy ponosili my wszyscy płacąc kary". Według niego, gdy sprawy trafia do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, efektem mogą być wielomiliardowe odszkodowania od skarbu państwa".

Dodał, że brakuje ponadto rozstrzygnięć w jaki sposób mają być uzupełniane luki prawne powstające niekiedy po ogłoszeniu wyroków TK.

Prezes TK przypomniał, że "prawo nie może być traktowane jako instrument realizacji partykularnych interesów określonej grupy politycznej, ale musi być zawsze ukierunkowane na interes ogólny". Lepsze jest tworzenie mniejszej liczby ustaw, ale o lepszej jakości, przejrzystości i spójności- dodał.

Posłowie w debacie wskazywali na potrzebę niezależności Trybunału Konstytucyjnego. W ocenie Julii Pitery (PO) podejmowane są próby "modelowania" Trybunału i stworzenia z niego "organu uległego władzy wykonawczej". Ryszard Kalisz (SLD) podkreślał, ze z chwilą wyboru przez parlament, sędzia Trybunału musi stać się niezależny. Józef Zych (PSL) ocenił, że krytyka orzeczeń Trybunału powinna być merytoryczną i uwzględniać orzeczenia sądowe, "a nie wynikać z poglądów politycznych".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)