Żegna się z Orlenem. "Stało się tak, jak się stało"

6 lutego ma się odbyć nadzwyczajne walne zgromadzenie Orlenu. Wtedy też ze stanowiskiem prawdopodobnie pożegna się Daniel Obajtek. Prezes już pożegnał się ze związkowcami i obiecał, że przed odejściem dorzuci "coś" do negocjowanych właśnie podwyżek - donosi "Gazeta Wyborcza".

Prezes Orlenu Daniel ObajtekPrezes Orlenu Daniel Obajtek
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
oprac.  TWA

O tym, że Daniel Obajtek ma stracić stanowisko prezesa Orlenu na początku lutego, informuje "Gazeta Wyborcza". - Po pierwsze, że mnie nie chcą, a po drugie, że ja nie chcę. No więc w jednej sprawie jesteśmy stuprocentowo wszyscy zgodni - miał powiedzieć na spotkaniu z działaczami związkowymi w zeszłym tygodniu, jak donosi dziennik.

Na początku lutego bowiem jest zaplanowane nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy. W planie obrad nie ma jeszcze punktu dotyczącego odwołania prezesa - ale taki zapewne się jeszcze pojawi.

Z kolei spotkanie ze związkowcami odbyło się w środę, 3 stycznia. Obajtek zdawał się już pogodzony z faktem, że jego dni na czele państwowego giganta są policzone.

- Jedna rzecz to są święta i Nowy Rok, a druga rzecz to jest czas odejścia tak naprawdę. Jak wiecie państwo, jest walne, czekamy na zmianę porządku w tym zakresie. I ten czas się kurczy, więc też się chciałem z wami pożegnać z jednej prostej przyczyny, że nie możemy zaklinać rzeczywistości. Stało się tak, jak się stało. Każdy właściciel dominujący, bo Skarb Państwa jest dominujący, ma prawo zmian - miał powiedzieć były wójt Pcimia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wąsik i Kamiński trafią za kratki? Ekspert wskazał scenariusz

Obajtek pogodzony z odejściem

- Z drugiej strony ja sam nie chciałbym tkwić w sytuacji, kiedy są różne pomysły na spółkę. Na pewno nie chciałbym firmować swoim nazwiskiem, swoim zarządem pewnych pomysłów. Po pierwsze, że mnie nie chcą, a po drugie, że ja nie chcę. No więc w jednej sprawie jesteśmy stuprocentowo wszyscy zgodni - dodał.

Obajtek miał zapowiedzieć również, że "dorzuci coś" do negocjowanych właśnie podwyżek. - Z tego, co wiem od pani dyrektor, to na stole jest kwestia 500 zł obligatoryjnie plus 150 zł uznaniowe. Rozmawiałem z panią dyrektor, żebyśmy może coś do tej kwoty dołożyli. Nie chcę wyliczyć wam teraz, co to będzie to "coś", ale z mojej strony będzie propozycja, żeby wam "coś" dołożyć - podkreślił.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Podejrzany obiekt w polu. Sprawdzają, czy to zestrzelony dron
Podejrzany obiekt w polu. Sprawdzają, czy to zestrzelony dron
Naruszenie polskiej przestrzeni. Jest reakcja KE
Naruszenie polskiej przestrzeni. Jest reakcja KE
"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Incydent z dronami. Łotwa solidaryzuje się z Polską
Incydent z dronami. Łotwa solidaryzuje się z Polską
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Zestrzelenie dronów nad Polską. Wszystko, co musisz wiedzieć
Zestrzelenie dronów nad Polską. Wszystko, co musisz wiedzieć
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej