Sąd zdelegalizuje partię Pawła Kukiza
Partia Kukiz '15 zostanie zdelegalizowana. Powód? Niezłożenie w terminie zeznania finansowego. Jej założyciel Paweł Kukiz mówi jednak, że nie stanowi to dla niego problemu. - Założyć chcieli ją działacze. Powiedziałem im: "jeśli chcecie, to zakładajcie i pilnujcie formalności" - wyjaśnia.
17.06.2022 | aktual.: 17.06.2022 09:14
O delegalizacji Kukiz '15 informuje "Rzeczpospolita". Gazeta przypomina, że Paweł Kukiz po raz pierwszy dostał się do Sejmu jako lider niesformalizowanego ruchu. Partię założył w 2020 roku, by zyskać "kolejne narzędzie" do wpływania na politykę. Jej krótka historia wkrótce się skończy. Nie złożyła w Państwowej Komisji Wyborczej dokumentów finansowych, więc zostanie zdelegalizowana - podaje "Rz".
Dziennik wskazuje, że obowiązek składania sprawozdania finansowego ciąży na wszystkich kilkudziesięciu partiach w Polsce, nawet takich, które nie mają dochodów i wydatków. Co roku sprawozdań nie składa kilka, najczęściej kanapowych ugrupowań, a tym razem jest wśród nich znana nazwa – właśnie Kukiz ’15.
A konsekwencje niewypełnienia obowiązku są surowe. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych "w przypadku niezłożenia przez partię polityczną sprawozdania w terminie. (...) Państwowa Komisja Wyborcza występuje do sądu z wnioskiem o wykreślenie wpisu tej partii z ewidencji", a sąd "po przeprowadzeniu rozprawy wydaje postanowienie o wykreśleniu wpisu partii politycznej z ewidencji".
Prezes Kukiz ’15 Paweł Kukiz mówi "Rzeczpospolitej", że wykreślenie jego partii z rejestru nie stanowi dla niego większego problemu. - Założyć chcieli ją działacze. Powiedziałem im: "jeśli chcecie, to zakładajcie i pilnujcie formalności" – mówi.
Kukiz: Przeszedłem do polityki, by walczyć z bolszewicką konstrukcją
Dodaje, że do swojej partii nie przykładał większego znaczenia. "Tworzenie partyjnych molochów nigdy mnie nie interesowało. Wręcz przeciwnie, przeszedłem do polityki, by walczyć z bolszewicką konstrukcją, jaką mają wszystkie duże partie w naszym kraju" – zastrzega.
Zobacz także
"Rz" podkreśla, że wykreślenie partii Kukiza może mieć jednak dla niego odczuwalne konsekwencje. Gdyby zdecydował się na samodzielny start, nie mógłby liczyć na subwencje wyborcze, przysługujące tylko partiom. Jego ruch nigdy ich dotąd nie wywalczył, właśnie dlatego, że Kukiz długo wzbraniał się przed założeniem partii.
"Czy jednak do wykreślenia dojdzie do czasu wyborów, nie jest pewne, bo w ostatnich latach procedury się przedłużają. W ewidencji wciąż widnieją ugrupowania, które nie złożyły sprawozdań finansowych za 2019 i 2020 rok. Są wśród nich np. Ruch Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza albo Demokracja Bezpośrednia. Ta druga, mimo nieposiadania żadnego posła, tworzy z ruchem Kukiza koło w Sejmie Kukiz’15 -Demokracja Bezpośrednia. Podobnie jak Kukiz ’15 powinna zniknąć z rejestru z powodu niezłożenia dokumentu za 2020 rok" - zauważa gazeta.
Dlaczego wciąż do tego nie doszło? "Od wystąpienia przez PKW z wnioskiem o wykreślenie partii z ewidencji do przeprowadzenia tego wykreślenia przez sąd upływa około dwóch, trzech miesięcy" - informuje Sąd Okręgowy w Warszawie. Dodaje jednak, że "od daty ogłoszenia stanu epidemii (...) nie wpłynął żaden wniosek PKW o wykreślenie wpisu partii z ewidencji z uwagi na niezłożenie sprawozdania finansowego".
PKW potwierdza, że doszło do "poważnych utrudnień w pracy Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego w okresie pandemii SARS-Cov-2 oraz z powodu znacznego obciążenia innymi pracami". Obiecuje jednak, że "przygotowanie wniosków dotyczących partii, które nie złożyły w terminie sprawozdań za 2021 rok, planowane jest na najbliższe tygodnie".
"Rz" pisze, że niezłożenie przez Kukiz ’15 sprawozdania zbiega się z informacjami o możliwym starcie Pawła Kukiza z list PiS. O tym, że "są takie ustalenia", mówił niedawno w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Paweł Kukiz mówi gazecie, że "nie wie, czy będzie startował w kolejnych wyborach". I dodaje, że kandydowanie uzależnia od przyjęcia przez partię, na listy której miałby trafić, jego propozycji programowych dotyczących m.in. zmian w ordynacji wyborczej.