Sąd skazał księdza na 5 tys. zł grzywny. Uderzył w twarz dziecko
Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że ksiądz, który uderzył w twarz chcące podnieść hostię dziecko, popełnił przestępstwo. Kapłan został skazany na karę grzywny wysokości 5 tysięcy złotych.
Do zdarzenia - jak poinformowała "rzeczpospolita" doszło na terenie jednej z parafii w rejonie Szamotuł. Podczas rozdawania komunii księdzu upadł na ziemię komunikant, po który w odruchu schyliło się 10-letnie dziecko. Duchowny uderzył chłopca w twarz, a ten rozpłakał się i wybiegł ze świątyni.
Rodzice zawiadomili prokuraturę, a ksiądz wydał oświadczenie. "W czasie rozdawania komunii św. upuściłem komunikant, który spadł na posadzkę. Schyliłem się szybko, by nikt nie nadepnął, by nie doszło do profanacji. Schyliło się również dziecko, które odsunąłem ręką, by osobiście podnieść Najświętszą Hostię. To był mój obowiązek jako szafarza sakramentu, obowiązek wynikający z prawa kanonicznego, które nakazuje szafarzowi troskę o najdrobniejszą cząstkę konsekrowanej Hostii" - napisał.
Sprawa ciągnęła się od ponad dwóch lat. Śledztwo prowadzono na wniosek rodziców poszkodowanego dziecka, a także z oskarżenia publicznego. Prokurator uznał bowiem, że czynu dopuściła się osoba zajmująca wysoką pozycję w społeczności, w miejscu publicznym i przeciwko małoletniemu.
Sąd rejonowy w Szamotułach wymierzył kapłanowi karę wysokości 100 stawek dziennych po 50 złotych. Obrońcy księdza złożyli odwołanie, którym zajął się sąd okręgowy. Wyrok został podtrzymany, nie zmniejszono także wysokości kary, choć skazany utrzymuje, że osiąga dochody wysokości 2500 złotych miesięcznie. Nie przeszkodziło mu to jednak kupić samochodu wartego ok. 120 tysiące złotych - poinformowała "Rzeczpospolita".