Sąd odrzucił wniosek o zgodę na eutanazję
Sąd cywilny w Rzymie odrzucił wniosek
całkowicie sparaliżowanego i chorego od kilkudziesięciu lat na
postępującą dystrofię mięśniową Piergiorgio Welby'ego, który
zwrócił się o odłączenie go od respiratora.
Sąd uznał wniosek za niedopuszczalne roszczenie.
Uzasadnienie odrzucenia wniosku liczy 15 stron. Podstawową argumentacją sędziego jest to, że we Włoszech eutanazja jest zabroniona, a 60-letni Welby właśnie jej się domaga. Sąd ogłosił, że to w gestii parlamentu leży wypełnienie istniejącej, jak to ujęto, próżni legislacyjnej.
List w tej sprawie skierował we wrześniu do prezydenta Giorgio Napolitano, od którego otrzymał słowa solidarności i wsparcia. Szef państwa wyraził opinię, że jego historia powinna skłonić wszystkich do refleksji. Jednocześnie Welby postanowił prosić sąd o wydanie oficjalnej zgody na odłączenie go od respiratora.
Sobotnia decyzja została ogłoszona po kilku dniach narad.
Los przykutego do łóżka, porozumiewającego się przy pomocy komputera mężczyzny podzielił opinię publiczną we Włoszech. Welby zachorował na nieuleczalną dystrofię mięśniową w 1979 roku, mając 16 lat. W wieku 33 lat przestał chodzić, a siedem lat później stracił zdolność pisania i mówienia. Od 1996 r. nie może jeść i odżywiany jest wyłącznie poprzez sondę. Od kilku lat oddycha dzięki respiratorowi, od którego chce zostać odłączony prosząc o to, by jego cierpienia zostały przerwane.
Popiera go najbliższa rodzina, między innymi żona. Po jego stronie opowiedzieli się politycy partii Włoscy Radykałowie, domagający się legalizacji eutanazji. Ich zdaniem, właśnie przypadek Welby'ego powinien skłonić do zmiany ustawodawstwa.
Wątpliwości wyrażają nawet przedstawiciele Kościoła; przypominając stanowczy sprzeciw wobec eutanazji, zastanawiają się jednak, czy w przypadku Welby'ego nie stosuje się tak zwanej uporczywej terapii. Tę uważają zaś za niepotrzebną.
W pierwszych komentarzach na oddalenie przez sąd wniosku mężczyzny o wyrażenie zgody na jego śmierć politycy partii komunistycznej oświadczyli, że jego przypadkiem powinien zająć się natychmiast parlament.
W sobotę wieczorem w 50 włoskich miastach odbędą się manifestacje solidarności z Welbym z udziałem między innymi 200 parlamentarzystów i znanych osobistości.
Sylwia Wysocka