Sąd Najwyższy zarejestrował 10,5 tys. protestów wyborczych

Sąd Najwyższy zarejestrował 10,5 tysiąca protestów wyborczych z 50 tysięcy zgłoszonych. Informację podał w poniedziałek po południu zespół prasowy SN. Tymczasem rozpatrzono 98 pism, zawierających zaskarżenia procesu wyborczego, ale pozostawiono je bez dalszego biegu.

I prezes Sądu Najwyższego Malgorzata Manowska I prezes Sądu Najwyższego Malgorzata Manowska poinformowała o zarejestrowaniu 10,5 tys.protestów wyborczych z 50 tysięcy nadesłanych
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl
Barbara Kwiatkowska

Co musisz wiedzieć?

  • Termin składania protestów: Ostatnim dniem na składanie protestów był 16 czerwca, ale w kolejnych dniach do Sądu najwyższego napływały zgłoszenia nadane pocztą.
  • Skala zgłoszeń: Do Sądu Najwyższego wpłynęło blisko 50 tys. protestów, co stanowi równowartość kilkuletnich statystyk SN.
  • Rejestracja i rozpatrywanie: Dotychczas zarejestrowano 10,5 tys. protestów, a 98 z nich zostało rozpatrzonych bez dalszego biegu.

Jakie są najnowsze dane dotyczące protestów?

Sąd Najwyższy poinformował, że z blisko 50 tys. protestów wyborczych, które wpłynęły, zarejestrowano już 10,5 tys. Zgłoszenia te wymagają intensywnej pracy administracyjnej, co angażuje wszystkich pracowników sądu. "W najbliższych dniach kontakt z biurami oraz sekretariatami Izb Sądu Najwyższego może być utrudniony" - przekazał zespół prasowy SN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sensacyjne odkrycie na dnie Bałtyku. Znaleziska leżą blisko Helu

Kto odpowiada za większość protestów?

Według I prezes SN Małgorzaty Manowskiej, większość protestów to tzw. "giertychówki", czyli zgłoszenia oparte na wzorze udostępnionym przez posła KO Romana Giertycha. "We wszystkich 50 tys. protestach wyborczych z mojego wzoru, wnosiliśmy o przekazanie ich do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych" - napisał Giertych na platformie X.

Jakie są dalsze kroki Sądu Najwyższego?

Sąd Najwyższy rozpoznaje protesty w składzie trzech sędziów. Jeśli protest zostanie uznany za zasadny, sąd oceni, czy nieprawidłowości miały wpływ na wynik wyborów. - Zamierzamy dotrzymać terminu do 2 lipca, choć przy skali 50 tys. protestów jest to ogromne przedsięwzięcie - powiedział rzecznik SN, sędzia Aleksander Stępkowski.

Wybrane dla Ciebie
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie