PolskaSąd Najwyższy wybiera I prezesa. Sędzia Krzysztof Rączka: przewodniczący Zaradkiewicz nie radzi sobie

Sąd Najwyższy wybiera I prezesa. Sędzia Krzysztof Rączka: przewodniczący Zaradkiewicz nie radzi sobie

Przewodniczący Kamil Zaradkiewicz się zapętlił i nie przestrzegał prawa - tak o burzliwych obradach Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego w ostatnich dniach mówi jego sędzia prof. Krzysztof Rączka. Kilkudziesięciu sędziów SN złożyło wniosek o odwołanie Zaradkiewicza.

Sąd Najwyższy wybiera I prezesa. Sędzia Krzysztof Rączka: przewodniczący Zaradkiewicz nie radzi sobie
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Arkadiusz Jastrzębski

14.05.2020 | aktual.: 25.03.2022 13:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prof. Krzysztof Rączka stwierdził, że przyczyny przerwania obrad były inne niż te wskazane przez wykonującego obowiązki I prezesa SN Kamila Zaradkiewicza. - Po raz kolejny fakty mijają się z przedstawioną "rzeczywistością" - mówił sędzia na antenie TOK FM.

- Odroczyłem obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego i zamierzam niezwłocznie zwrócić się do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o rozważenie zmian regulaminu SN - przekazał w środę Kamil Zaradkiewicz.

Sędzia Rączka stwierdził jednak, że przewodniczący "nie radził sobie z prowadzeniem tak dużych obrad" od ich początku.

Śledź na żywo: Koronawirus w Polsce i na świecie. Najnowsze informacje - relacja

- Nie wiem, czy nie ma takich zdolności - powiedział prof. Rączka. - Na początku trzeba ustalić porządek obrad, a pan Zaradkiewicz tego nie zrobił - dodał.

Prof. Krzysztof Rączka powiedział też, że "ma w domu parę luster, w których chciałby się przejrzeć".

Spór o Sąd Najwyższy. Wniosek o odwołanie Kamila Zaradkiewicza

Po odroczeniu obrad przez Zaradkiewicza kilkudziesięciu sędziów Sądu Najwyższego wystąpiło o jego odwołanie. Wniosek złożono w Kancelarii Prezydenta RP. Pod pismem podpisało się ponad 30 sędziów SN.

Zgromadzenie zebrało się po raz pierwszy w piątek, aby wybrać nowego prezesa Sądu Najwyższego. Od tego czasu kilkukrotnie przekładano posiedzenie. Nie udało się także wybrać komisji liczącej głosy. - Z ubolewaniem stwierdzam, że w ostatnich dniach byliśmy świadkami sytuacji, które w moim przekonaniu nie powinny mieć miejsca - oceniał w środę sędzia Kamil Zaradkiewicz.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (875)