Sąd Najwyższy odmówił rehabilitacji ostatniego cara
Sąd Najwyższy Rosji odmówił uznania za ofiary represji ostatniego cara Rosji i członków jego rodziny, wykluczając tym samym rehabilitację - podał prawnik reprezentujący potomków rodziny carskiej.
08.11.2007 | aktual.: 08.11.2007 16:29
Sąd utrzymał w mocy poprzednie orzeczenia sądów niższej instancji i prokuratury, które uznały, że rozstrzelanie w roku 1918 cara Mikołaja II Romanowa i jego rodziny było zaplanowanym zabójstwem i że zabici nie padli ofiarą represji politycznych. Rehabilitować ich zaś nie można, bo nie postawiono im żadnych zarzutów.
Prawnik German Łukjanow zakwestionował orzeczenie, mówiąc, iż "oznacza ono, że władze Rosji nie chcą potępić bolszewizmu". Zapowiedział odwołanie od wyroku do Prezydium Sądu Najwyższego, a w razie konieczności do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Mikołaj II abdykował w 1917 roku, co nie uchroniło jego i rodziny przed aresztowaniem przez bolszewików. W 1918 roku wysłano ich do Jekaterynburga, gdzie z rozkazu wodza bolszewików Włodzimierza Lenina zostali rozstrzelani w nocy z 16 na 17 lipca w piwnicy domu miejscowego kupca, gdzie ich przetrzymywano.
W roku 2000 car Mikołaj, jego żona Aleksandra i ich cztery córki i syn - Olga, Tatiana, Maria, Anastazja i Mikołaj - zostali kanonizowani jako męczennicy przez rosyjską Cerkiew prawosławną.