Sąd Najwyższy: Nadgodziny nauczycieli są pracą ponad normę

Sąd Najwyższy wydał uchwałę, która może wpłynąć na wynagrodzenia nauczycieli. Zgodnie z nią, praca wykonywana przez nauczycieli ponad normę czasu pracy określoną w Karcie Nauczyciela jest traktowana jako godziny nadliczbowe w rozumieniu kodeksu pracy.

Uchwała ta została podjęta przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego w poszerzonym składzie siedmiorga sędziów. Sędzia Piotr Prusinowski zaakcentował, że w polskim systemie prawnym płacenie za nadgodziny jest zasadą.

- Trzeba to podkreślić. Jak ktoś pracuje dłużej, to polskie prawo pracy mówi mu o tym, że ma prawo do dodatkowej zapłaty lub rozliczenia tych przekroczeń czasem wolnym - wyjaśnił sędzia Prusinowski.

Kodeks pracy przewiduje wyjątki od tej reguły, jednak nie dotyczą one nauczycieli. Sędzia Prusinowski zaznaczył, że dla nauczycieli ustawodawca przewidział jedną normę – 40 godzin tygodniowo, bez dodatkowych okresów rozliczeniowych.

Zagadnienie prawne, które rozstrzygnął SN, dotyczyło zastosowania regulacji Kodeksu pracy o godzinach nadliczbowych do nauczycieli. Pytanie w tej sprawie skierowano do SN w kwietniu zeszłego roku przez troje sędziów rozpatrujących skargę kasacyjną nauczycielki angielskiego, która pozwała liceum za pracę w nadgodzinach.

Regulacje dotyczące czasu pracy nauczycieli znajdują się w Karcie nauczyciela, która mówi o "godzinach ponadwymiarowych" związanych z pensum nauczyciela. Jednak nie reguluje kwestii "godzin nadliczbowych" wykraczających poza tygodniową normę czasu pracy.