Trwa ładowanie...
d13014h
17-12-2007 15:55

Sąd: chirurdzy niewinni kalectwa pacjentki

Sąd Rejonowy w Kielcach uniewinnił dwóch chirurgów ze Świętokrzyskiego Centrum
Onkologii, oskarżonych o nieumyślne spowodowanie ciężkiego
kalectwa pacjentki.

d13014h
d13014h

Sprawa dotyczy wykonanej w kieleckim szpitalu onkologicznym w maju 2002 roku amputacji piersi i węzłów chłonnych u 41-letniej Małgorzaty L. Wykonane po zabiegu badania histopatologiczne nie wykazały raka. Jeden z oskarżonych chirurgów przygotował plan operacyjny, drugi kierował zabiegiem.

Według prokuratury, która opierała się na opinii zespołu biegłych ze Szczecina pod kierunkiem Michała Ucińskiego, lekarze nie wykazali należytej staranności w ocenie wyników badań pacjentki i podjęli złą decyzję o amputacji piersi. Z opinią biegłych ze Szczecina nie zgodził się biegły z Wrocławia prof. Zygmunt Grzebieniak, który uważa, że wykonany w Kielcach zabieg był adekwatny do rozpoznania. Biegły oznajmił w sądzie, że postąpiłby tak samo.

Przewodniczący składu orzekającego Michał Winiarczyk w uzasadnieniu wyroku przypomniał słowa Grzebieniaka, który powiedział, że niewykonanie operacji byłoby błędem przy jednym wyniku biopsji wskazującym na raka. Powołał się na słowa biegłego, który uczy studentów, że jeśli jedna biopsja wskazuje raka, a inne nie, to te pozostałe uspakajają tylko pacjenta, a nie lekarza.

Według sędziego, w tym przypadku było rozpoznanie raka - biopsja wykonana w ŚCO jednoznacznie stwierdzała raka, natomiast wykonana wcześniej prywatnie, zalecająca histopatologiczną weryfikację zmiany - nie była "stanowcza", "decyzyjna".

d13014h

Oskarżeni kierowali się rozpoznaniem raka. Winiarczyk podkreślił, że sąd nie zna się na medycynie, a sala sądowa nie jest miejscem na rozstrzyganie sporów między specjalistami medycyny dotyczących "wzorca" dobrego lekarza chirurga-onkologa i tego, jak się on powinien zachować. Dodał, że sąd nie może zajmować się kwestią odpowiedzialności innych osób niż oskarżeni.

Sąd uznał za prawdziwe słowa poszkodowanej, że pokazywała ona lekarzom wyniki zrobione prywatnie wskazujące na zmianę łagodną, czemu lekarze zaprzeczają. Wyniki zaginęły, prokuratura nie zdołała znaleźć osób odpowiedzialnych za ich zniknięcie z historii choroby.

Wcześniej na poniedziałkowej rozprawie prokurator zażądała dla oskarżonych kary dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata oraz grzywny. W ocenie prokuratury, działanie oskarżonych stanowiło karalny błąd w sztuce lekarskiej.

Nikt nikomu nigdy nie powinien takiej rzeczy zrobić. Zanim ktoś weźmie w swoje ręce życie i los pacjenta, to niech przejrzy dokładnie dokumentację medyczną - powiedziała poszkodowana kobieta.

Obrońcy wnosili o uniewinnienie, podnosząc m.in. że gdyby chirurdzy zawsze zastanawiali się, czy patolodzy popełnili błąd, to w nieskończoność zlecaliby kolejne badania i nigdy nie zdecydowali się na operację. Lekarze oznajmili, że są niewinni. Podkreślali, że wykonali swoje obowiązki zgodnie z najlepszą wiedzą i procedurami.

d13014h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13014h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj