Są zarzuty dla mężczyzny, który podpalił swoją żonę
Zarzut usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 31-latek z Koronowa w woj. wielkopolskim, który podpalił w sobotę swoją żonę. Motyw działania sprawcy nie jest znany. Wiadomo, że był pod wpływem narkotyków.
Do tragicznych wydarzeń doszło w sobotę nad ranem w kotłowni domu jednorodzinnego w miejscowości Koronowo. 31-letni mężczyzna oblał żonę substancją łatwopalną, podpalił, a potem wezwał pogotowie ratunkowe.
W czasie zdarzenia w mieszkaniu spała dwójka dzieci, które po zdarzeniu trafiły pod opiekę dziadków.
- Zatrzymany 31-letni mężczyzna był trzeźwy. Wstępne badania narkotesterem wykazały, że znajdował się pod wpływem narkotyków. Do badań została mu pobrana krew - mówił w sobotę Wirtualnej Polsce podkom. Przemysław Słomski. Dodał, że zatrzymany wcześniej był karany za przestępstwa związane z narkotykami. - Policja nigdy nie była jednak wzywana do tej rodziny w związku z przemocą, nie było założonej niebieskiej karty - wyjaśnił.
Kobieta została przewieziona w stanie krytycznym do Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy, a potem trafiła do specjalistycznego ośrodka leczenia oparzeń w Gryficach. 30-latka ma poparzone ciało w 70 procentach. Lekarze walczą o życie kobiety.
Za usiłowanie zabójstwa mężczyźnie grozi dożywocie.
Zobacz także - Brutalny napad. Szukają poszkodowanego