Rodzinna tragedia we wsi Helenów. Matka i córka ciężko poparzone łatwopalną substancją
Policja ustala, co tak naprawdę wydarzyło się za drzwiami domu przy ulicy Jaspisowej w Helenowie (gmina Wołomin). Wiadomo jednak, że służby odebrały zgłoszenie w poniedziałek po godzinie 22.00 dotyczące poważnie poparzonego dziecka.
Na miejsce ruszyła straż pożarna PSP i OSP Wołomin oraz dwie karetki. Zadysponowano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ponieważ okazało się, że oprócz poszkodowanej 7-latki w mieszkaniu znajduje się jej matka również z widocznymi poparzeniami. Dziecko miało oparzenia 2 stopnia niemal na całym ciele, włącznie z twarzą.
- Pierwszej pomocy rannym osobom udzieliła straż pożarna, następnie działania przejął Zespół Ratownictwa Medycznego. Zostało również przygotowane i zabezpieczone lądowisko dla załogi LPR - powiedział portalowi WWL112.PL, mł. kpt. Jan Sobków, zastępca dowódcy JRG Wołomin.
Po opatrzeniu ran przez strażaków i ratowników medycznych dziewczynka została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej i helikopterem trafiła do szpitala. Transportem naziemnym została zabrana także 40-latka. Nieoficjalnie dziennikarzom portalu WWL112.PL udało się ustalić, że od obu poszkodowanych czuć było zapach benzyny, co wskazuje na to, że mogło dojść do umyślnego podpalenia. Ze wstępnych informacji wynika również, że kobieta prawdopodobnie leczyła się psychiatrycznie. Szczegóły tego tragicznego zdarzenia będą teraz ustalać funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie.
Zobacz także