Wrocław: ubrania Radka znaleziono koło mostu? Co stało się w sylwestrową noc?
Żadnych skutków nie przyniosły dotąd poszukiwania 22-latka, który - wszystko na to wskazuje - w sylwestrową noc skoczył do Odry z Mostu Grunwaldzkiego. Choć wokół było mnóstwo ludzi, nikt niczego nie widział. Teraz okazuje się, że przy moście policja znalazła odzież mężczyzny. Do akcji poszukiwawczej dołączył dziś pies tropiący. Ratownicy używają też drona.
Poszukiwania trwają od sylwestrowej nocy. To wtedy zaraz po północy na numer 112 ktoś zadzwonił z informacjami o dwóch mężczyznach, którzy - witając Nowy Rok - skoczyli z Mostu Grunwaldzkiego do Odry. Jeden z nich miał po chwili dopłynąć do brzegu o własnych siłach. Drugi mężczyzna zaginął. Policja wciąż nie ma pewności, czy skoczków faktycznie było dwóch, czy też różne osoby zgłosiły ten sam skok do rzeki. - To były dwa telefony w odstępie kilku minut. Na miejscu nie zastaliśmy już osób zgłaszających, ani żadnych innych świadków - mówią nam policjanci.
Oficjalnie policja nie wie, kogo szuka. Jak twierdzi, na razie nie łączy poszukiwań z zaginięciem 22-letniego Radka Grzybowskiego, który właśnie w sylwestrową noc miał się bawić ze znajomymi w okolicach Placu Grunwaldzkiego i Rynku, ale zaginął około północy. Ktoś widział go przy Moście Grunwaldzkim. Zaangażowana w poszukiwania grupa SOS Zaginięcia poinformowała, że policja już w Nowy Rok znalazła przy moście odzież Radka. Nie było w niej telefonu i dokumentów. Czy ktoś mógł je wyjąć i zabrać? Policja nie chce komentować tych informacji.
- Poszukiwania prowadzone są w różnych kierunkach, są różne tropy. Wierzymy jednak, że Radek odnajdzie się żywy - mówi portalowi TuWroclaw.com ojciec zaginionego mężczyny. Podkreśla, że 22-latek nigdy wcześniej nie znikał i nie urywał kontaktu z rodziną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tej sprawie są same znaki zapytania. Dlaczego, choć Nowy Rok witało w okolicach Mostu Grunwaldzkiego kilkadziesiąt osób, policji nie udało się dotrzeć do żadnego ze świadków zdarzenia? Czy policja faktycznie znalazła przy moście ubrania mężczyzny? Po jakim czasie? Czy znajomi, z którymi 22-latek miał spędzać sylwestra byli z nim w okolicach mostu? Jakim cudem żaden z nich nie zauważył, że mężczyzna zdejmuje ubrania i skacze do rzeki? Pytana o to policja milczy. Rozmawiać nie chcą także bliscy mężczyzny.
Akcja poszukiwawcza na Odrze trwa od nocy z niedzieli na poniedziałek. Ratownicy przeszukali już rzekę w okolicach mostu, teraz przeneśli się w jej dół - w stronę Wyspy Słodowej. Na razie nie natrafili na żaden ślad po zaginionym mężczyźnie.
Radek Grzybowski ma 22 lata i 188 cm wzrostu. W noc sylwestrową wybrał się ze znajomymi w okolice centrum. Był ubrany w zieloną kurtkę z kapturem typu "parka", czarną bluzę z kapturem, czapkę, czarne rękawiczki i szare buty. Na szyi miał rzemyk z trójkątną, czarną zawieszką.