Krwawa jatka w klubie we Wrocławiu. Najpierw przysiadł się do stolika

Przypadkowe spotkanie dwóch obcych mężczyzn w jednym z klubów na wrocławskim Rynku zakończyło się krwawą awanturą. Marek S. uderzył rozbitą butelką po wódce Marka K. i ranił go w szyję. Od feralnego wieczoru przebywa w areszcie. Twierdzi, że się bronił i że to on jest ofiarą.

Nalot policji na wroc?awski nocny klub24.04.2021 WROCLAW  GAZETA WROCLAWSKA  WROCLAW, RYNEK 36, NALOT POLICJI I CPSP NA RESTAURACJE I KLUB NOCNY ZE STRIPTIZEM  JAROSLAW JAKUBCZAK/ POLSKA PRESS  POLICJA CENTRALNE BIURO SLEDCZE NALOT KONTROLA KORONAWIRUS EPIDEMIA OBOSTRZENIA KLUB NOCNY RESTAURACJA ALL CAPONE NA ZDROWIEJAROSLAW JAKUBCZAK/ POLSKA PRESSKrwawy finał awantury w lokalu przy wrocławskim Rynku / zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | JAROSLAW JAKUBCZAK/ POLSKA PRESS
oprac.  TuWroclaw.com

Sąd bada przebieg wydarzeń z 6 listopada 2023 r. Feralnego dnia około godziny 18 Marek S. przyszedł do jednego klubów na Rynku. Zamówił butelkę wódki i posiłek. Obsługa miała wrażenie, że na kogoś czeka. Bez przerwy rozmawiał przez telefon.

Po jakimś czasie do lokalu wszedł Marek K. Zamówił piwo i ze szklanką w ręce przysiadł się do stolika Marka S. Kelnerzy zastanawiali się nawet, czy przesiadający się mężczyzna nie narzuca się temu drugiemu.

W pewnym momencie między klientami doszło do spięcia. Obsługę zaalarmował hałas wywracanego stolika. Jeden z mężczyzn krwawił. Wezwano pogotowie i policję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

PKW boi się, że usłyszy zarzuty? "Dokładnie"

Marek S. spokojnie siedział przy stoliku. Szybko okazało się, że to on wcześniej rozbił butelkę po wódce i ranił nią w szyję swojego imiennika. Policjanci zatrzymali go i przewieźli do izby zatrzymań.

W czwartek w sądzie Marek S. zeznawał, że w czasie gdy jadł i pił oraz rozmawiał przez komunikator internetowy ze swoją kobietą, w klubie przysiadł się do niego nieznajomy. Nie reagował na prośby, by odszedł. Zaczął wymachiwać kuflem z piwem i "czymś co wyglądało na małe ostrze".

S. rozbił więc butelkę, by nastraszyć nią oponenta. Niestety był pijany i nie do końca panował nad sytuacją. Teraz żałuje.

Sąd na razie nie wydał w tej sprawie wyroku. Na kolejnym posiedzeniu chce obejrzeć monitoring z klubu.

Źródło: Tuwroclaw.com

Wybrane dla Ciebie
Cichanouska apeluje do władz Portugalii. Chodzi o białoruską opozycję
Cichanouska apeluje do władz Portugalii. Chodzi o białoruską opozycję
Węgry ostrzegają przed eskalacją. "Ryzyko wojny wisi w powietrzu"
Węgry ostrzegają przed eskalacją. "Ryzyko wojny wisi w powietrzu"
Szczyt USA-Indie-Australia-Japonia odwołany? Powodem cła Trumpa
Szczyt USA-Indie-Australia-Japonia odwołany? Powodem cła Trumpa
Wielka Brytania wesprze Ukrainę. 13 mln funtów na odbudowę energetyki
Wielka Brytania wesprze Ukrainę. 13 mln funtów na odbudowę energetyki
"Tak, jak mówiłem". Kaczyński zaczął od tych samych słów co Tusk
"Tak, jak mówiłem". Kaczyński zaczął od tych samych słów co Tusk
Trump chce stadionu swojego imienia. Biały Dom potwierdza
Trump chce stadionu swojego imienia. Biały Dom potwierdza
"Żywa tarcza" w Belgradzie. Protest przeciw projektowi zięcia Trumpa
"Żywa tarcza" w Belgradzie. Protest przeciw projektowi zięcia Trumpa
Dominikana bez prądu. Awaria sparaliżowała funkcjonowanie kraju
Dominikana bez prądu. Awaria sparaliżowała funkcjonowanie kraju
Protestujący wtargnęli na teren COP30 w Brazylii. Doszło do starć
Protestujący wtargnęli na teren COP30 w Brazylii. Doszło do starć
Ukraina w trudnej sytuacji. Rosjanie wykorzystali mgłę
Ukraina w trudnej sytuacji. Rosjanie wykorzystali mgłę
Śmierć 23-latka w Szczecinku. Policja zatrzymała siedem osób
Śmierć 23-latka w Szczecinku. Policja zatrzymała siedem osób
Przesłuchanie Obajtka. Zapowiada "niespodziankę"
Przesłuchanie Obajtka. Zapowiada "niespodziankę"