Brutalna napaść na dworcu. Obok przechodził policjant

Policjant przyjechał do Centrum Szkolenia Policji w podwarszawskim Legionowie aż z Zielonej Góry. W niedzielę około godziny 15.30 wysiadł z pociągu na dworcu. Gdy przechodził obok przejścia podziemnego, usłyszał odgłosy bicia i wołanie o pomoc.

– Policjant natychmiast zareagował i pobiegł tam, skąd dochodziły krzyki – powiedziała podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. - Z daleka zauważył napastnika kopiącego leżącego na ziemi mężczyznę. Policjant krzyknął i przestraszył bandytów. Agresywny mężczyzna wraz z towarzyszącą mu kobietą uciekli w stronę pobliskiego parku.

Gdy kryminalny podszedł bliżej, zauważył, że pokrzywdzony jest przytomny. Przechodzący obok ludzie zaczęli udzielać mu pomocy i dzwonić na policję. Zielonogórski policjant postanowił zatrzymać napastników. Gdy wyszedł z podziemnego przejścia, zauważył, że do do napastników dołączyła spora grupa mężczyzn. Dlatego policjant powiadomił dyżurnego komendy w Legionowie i wezwał wsparcie.

Do czasu przyjazdu patrolu, funkcjonariusz cały czas obserwował podejrzanych, a gdy dotarli na miejsce policjanci z Legionowa, doszło do zatrzymania. Podczas wyjaśniania okoliczności okazało się, że pobity mężczyzna został także przez oprawców okradziony z pieniędzy, dlatego zdarzenie zakwalifikowano jako rozbój. Wszystkie okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci z Legionowa.

Zielonogórski policjant jest w służbie od maja 2017 r. w stopniu sierżanta sztabowego, a w wydziale kryminalnym pracuje już 2,5 roku. Oprócz wykonywania zadań operacyjnych działa w Nieetatowej Grupie Realizacyjnej, która zajmuje się zatrzymywaniem szczególnie niebezpiecznych przestępców. Często też dzieli się swoją wiedzą z uczniami zielonogórskich szkół, podczas spotkań promujących zawód policjanta wśród przyszłych absolwentów.