Spektakularne odkrycie archeologiczne na Lubelszczyźnie. Chodził z wykrywaczem, natrafił na skarb ozdób wykonanych z brązu
Do spektakularnego odkrycia skarbu ozdób wykonanych z brązu doszło w styczniu tego roku w Czernięcinie Poduchownym w gminie Turobin. Jednak dopiero dzisiaj o tym niesamowitym odkryciu poinformował Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
15.06.2023 | aktual.: 04.07.2023 12:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na to niezwykłe znalezisko natrafił Łukasz Jabłoński, który w styczniu 2023 r. uzyskał w WUOZ Lublin Delegatura Zamość pozwolenie konserwatorskie na prowadzenie poszukiwań z użyciem wykrywacza metali. Już w trakcie pierwszego wyjścia w teren udało się natrafić na zespół 13 ozdób wykonanych z brązu, które zalegały na głębokości ok. 20-25 cm poniżej powierzchni gruntu.
Zaraz po wydobyciu zabytków z ziemi pan Łukasz przekazał telefonicznie do urzędu konserwatorskiego w Zamościu informację o znalezisku wraz z fotografiami miejsca odkrycia i odkrytych przedmiotów. Znalezione zabytki archeologiczne, oczyszczone i zapakowane próżniowo, przekazał do WUOZ Lublin Delegatura Zamość w dniu 23.01.2023 r.
Co wchodzi w skład skarbu?
- masywna szpila o długości 15,5 cm, wykonana z drutu brązowego o przekroju czworobocznym (grubość boku 0,5 cm), z dużą tarczką ze spiralnie skręconego drutu o średnicy 7 cm i odłamaną końcówką igły,
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- szpila o długości 16,4 cm wykonana z drutu brązowego o średnicy 4 mm, z drobnym tordowaniem na powierzchni, zachowana w całości, z tarczką o średnicy 3 cm ze spiralnie skręconego drutu, gdzie na środku górnej powierzchni tarczki zachowany jest ozdobny guzek o średnicy 1 mm, a na jej dolnej części znajduje się pętelka do mocowania ozdoby na powierzchni ubioru.
Tordowanie to technika polegająca na skręceniu fragmentu pręta wokół własnej osi. W zależności o przekroju i ilości skrętów otrzymuje się odpowiednią powierzchnię i zagęszczenie zwojów. W odniesieniu do brązu należy być bardzo ostrożnym, bowiem w trakcie obróbki plastycznej utwardza się on. Dlatego też w trakcie tordowania kilkukrotnie wyżarza się metal, aby w ten sposób wyeliminować powstające naprężenia i zapobiec ewentualnym uszkodzeniom,
- naszyjnik o średnicy 13,5 cm, wykonany z grubego, okrągłego drutu brązowego o średnicy 0,6 cm, którego obustronne zakończenia rozklepane i zwinięte w uszka, a całość naszyjnika zdobiona jest tordowaniem,
- fragmentarycznie zachowana falerka (kolista ozdobna tarczka), której całkowita średnica wynosi 11,6 cm, wykonana z cienkiej brązowej blachy o grubości 0,5 mm, której obrzeże posiada podwinięty rant, dalej jest płaskie rondo o szerokości 1,5 cm i wypukła kopułka, na kulminacji której znajduje się guzek o średnicy 2,2 cm, a pod spodem, w centralnej części ozdoby, umieszczone jest uszko do mocowania,
- dwa koliste nagolenniki o średnicach po 11,9 cm, wykonane z grubego drutu brązowego o średnicy 1 cm, ze ścienianymi, z tępo zakończonymi końcówkami, które zachodzą na siebie, a na całym obwodzie obu nagolenników występuje zdobienie w postaci poprzecznych nacięć,
- cztery masywne bransolety półtorazwojowe o średnicach po 7,5 cm i po 2,8 cm szerokości zwoju, z lekko ścienianymi końcówkami, wykonane z dość grubego rozklepanego drutu brązowego o szerokości 1,8 cm i półowalnym przekroju o grubości 0,8 cm, ze zdobieniem w postaci nacinanej jodełki i poprzecznych linii,
- dwie bransolety o średnicach po 7 cm, wykonane z płaskiego drutu brązowego o szerokości 1,4 cm i grubości 0,5 cm, jednozwojowe, z końcówkami wyraźnie ścienianymi i zachodzącymi na siebie, jedna z nich posiada zdobienie w postaci nacinanej jodełki i poprzecznych linii, a druga bez zdobienia,
- fragment kolca ozdobnej szpili rurkowatej o długości 12 cm i średnicy 0,5 cm, ze średnicą otworu 0,4 cm, wykonanej z blachy brązowej o grubości ok. 1 mm, zdobionej na całej powierzchni karbowaniem.
– Oględzin znaleziska dokonali: dr Józef Niedźwiedź, dr Konrad Grochecki i mgr Wiesław Koman. Analiza omawianych zabytków wskazuje, że są to ozdoby, które można przypisać ludności kultury łużyckiej i datować na jej schyłkowy okres funkcjonowania, czyli Hallstatt D (ok. 550-400 lat p.n.e.). Znalezisko jest tym bardziej sensacyjne, gdyż ozdoby kultury łużyckiej odnajdywano w tym regionie bardzo rzadko i były to jedynie pojedyncze przedmioty lub ich niewielkie fragmenty, a tu mamy cały ich zespół. Zabytki te mają ogromne znaczenie poznawcze i naukowe oraz konserwatorskie dla archeologów, w kontekście analizy osadnictwa ludności tej kultury w tym rejonie, jak i całej Lubelszczyzny. Opisywane zabytki zostały oficjalnie przekazane do Muzeum Ziemi Biłgorajskiej w Biłgoraju, które zleciło już wykonanie ich konserwacji i specjalistycznych analiz, a o wynikach tego procesu poinformujemy po jego zakończeniu. Fakt odnalezienia depozytu utrzymywaliśmy w tajemnicy ze względu na konieczność zabezpieczenia miejsca odkrycia przed nielegalnymi poszukiwaniami, do czasu archeologicznego przebadania tego miejsca – wyjaśnił dr Dariusz Kopciowski Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Odkrywca skarbu, Łukasz Jabłoński, znany również jako Detektorysta Japa prowadzi kanał na YouTube poświęcony poszukiwaniom z wykrywaczem metalu. Znajdziecie tam filmy z poszukiwań, jak również informacje o sprzęcie, a przede wszystkim o tym, jak legalnie prowadzić poszukiwania. Tutaj jest jego oficjalny profil na Facebooku, na którym znajdziecie zdjęcia i relacje z poszukiwań na terenie woj. lubelskiego.