Przewoźnicy z Lubelszczyzny mają dość. Otoczą Warszawę ciężarówkami, zablokują główne trasy
Około 200 ciężarówek ma wziąć udział w dzisiejszym proteście przewoźników. Akcję zaplanowano m.in. na obwodnicy Warszawy.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
W środę odbędzie się akcja protestacyjna firm z branży transportowej. Wezmą w niej udział przedsiębiorcy m.in. z Dorohuska, Lublina, Terespola czy Białej Podlaskiej. Do tego firmy z Łosic, Wyszkowa i innych miejscowości. Łącznie ma to być ok. 200 ciągników siodłowych z naczepami.
Przewoźnicy udadzą się do Warszawy, przejadą głównymi trasami wiodącymi wokół stolicy. Mowa tu o drogach: S2, S8 i DK50. Pojazdy mają wyruszyć z okolic Mińska Mazowieckiego, następnie autostradą A2 i drogą ekspresową S2 dojadą do węzła Konotopa, gdzie skierują się na trasę S8. W tym czasie należy spodziewać się utrudnień w ruchu. Zwłaszcza, że przejazd zaplanowano obwodnicą Warszawy, stanowiącą jednocześnie jeden z głównych szlaków transportowych w aglomeracji.
Protest jest reakcją na "wieloletnie niszczenie branży transportowej przez kolejne rządy i Unię Europejską". Jak wskazują organizatorzy, branża transportowa odpowiada za 6 procent polskiego PKB i milion miejsc pracy, tymczasem jej istnienie zostało zagrożone przez nieuczciwą konkurencję ze strony białoruskich, rosyjskich i ukraińskich przewoźników. Wskutek dziurawych sankcji polscy przewoźnicy utracili też dostęp do wschodnich rynków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Tymczasem białoruskie i rosyjskie firmy bez problemu obchodzą sankcje, a ukraińscy przewoźnicy bez powodu otrzymują jednostronne przywileje. Nieuczciwa zagraniczna konkurencja popycha obecnie wiele firm transportowych na krawędź bankructwa, a rząd nic z tym nie robi. To musi się zmienić, zanim jedna z najważniejszych polskich branż upadnie – wskazują przewoźnicy.
Wśród postulatów branży jest m.in.: wprowadzenie zakazu wjazdu naczep zarejestrowanych na Białorusi i w Rosji, zatwierdzenie zakazu działalności firm o kapitale białoruskim i rosyjskim, przywrócenie zezwoleń dla przewoźników ukraińskich i powiązanie ich z odpowiednią normą emisji spalin, a także odpowiedzialność nadawcy towaru za płatność za usługę. Akcja ma potrwać dwie godziny.
Źródło: lublin112.pl