Agresywny pies atakuje i zagryza inne zwierzęta. Mieszkańcy obawiają się, że dojdzie do tragedii
Kilka psów zaatakował, dwa zagryzł. Mieszkańcy jednego z lubelskich osiedli obawiają się, że agresywny pies zacznie zagrażać ludziom. Sprawą zajmuje się też policja.
W ostatnim czasie mieszkańcy ul. Skowronkowej w lubelskiej dzielnicy Sławin zmagają się z problemem psa, który co jakiś czas wydostaje się z posesji i sieje postrach. Jak tłumaczą mieszkające tam osoby, z powodu licznych zdarzeń z udziałem tego psa, wciąż nie mogą się czuć bezpiecznie. Wszystko dlatego, że nawet interwencje policji nie sprawiły, aby właściciel zwierzęcia zabezpieczył posesję, uniemożliwiając mu jej opuszczanie.
Mieszkańcy relacjonują, iż na początku czerwca pies wydostał się na ulicę i zaatakował dwa yorki. Te w starciu z wiele większym przeciwnikiem nie miały żadnych szans na przeżycie. Po ponad tygodniu sytuacja się powtórzyła. Tym razem ofiarą ataku stał się jamnik. Na szczęście całą sytuację widziało kilka osób, które natychmiast zareagowały. Trzech mężczyzn w porę odgoniło agresywne zwierzę, jednak jamnik odniósł poważne obrażenia i trafił do lecznicy weterynaryjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W obu przypadkach o wszystkim zaalarmowana została policja. Obecnie prowadzone są czynności procesowe w kierunku przestępstwa.
– Wiemy bardzo dobrze, że to nie jedyne przypadki ataku tego psa na inne zwierzęta. W poprzednich jednak właściciel miał wypłacić odszkodowanie, dzięki czemu sprawa nie trafiła do organów ścigania. Wszystko dlatego, że nie były one tak poważne w skutkach. Jednak widać wyraźnie, że agresja u tego psa narasta, więc może być z nim coraz gorzej – mówi nam jeden z mieszkańców ul. Skowronkowej.
Pies, na razie jest agresywny tylko w kierunku zwierząt, jednak nikt nie ma pewności, czy nie zaatakuje człowieka. A jest to osiedle głównie domów jednorodzinnych, wokół bawią się dzieci, jeżdżą rowerzyści, więc mieszkańcy są pełni obaw o swoich bliskich.
– Chcemy, aby ta sprawa w końcu została odpowiednio załatwiona, a właściciel agresywnego psa poniósł konsekwencje swoich zaniedbań. Dlatego też apelujemy do wszystkich osób, których pupile zostały zaatakowane, aby zgłaszali się na policję. Dzięki temu uda się uniknąć poważniejszych zdarzeń – dodają mieszkańcy.