Groźne sceny nad Wartą. Auto wpadło do rzeki
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miejscowości Toporów w woj. łódzkim. Kierowca suzuki uderzył w bariery ochronne mostu na rzece Warcie, po czym auto wpadło do wody. Policja apeluje o zachowanie ostrożności i rozsądku na drodze.
14.11.2024 | aktual.: 14.11.2024 07:32
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę (13 listopada) w miejscowości Toporów w gminie Wierzchlas. Jak wynika z ustaleń policjantów, 57-latek kierujący suzuki, przejeżdżając przez most na rzece Warcie, nie dostosował prędkości do panujących warunków, po czym stracił panowanie nad pojazdem, a następnie uderzył w bariery ochronne, w wyniku czego auto wpadło do wody.
Na szczęście mężczyzna zdołał się wydostać z auta o własnych siłach. 57-latek podróżował sam i nic poważnego mu się nie stało. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.
Kierowca został ukarany mandatem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na czas czynności droga była zablokowana, a policjanci kierowali na objazdy.
- Pamiętajmy, że w okresie jesiennym aura pogodowa bywa zmienna, a co za tym idzie pogarszają się warunki na drogach. Miejscami jest ślisko, dlatego apelujemy do kierowców, aby zdjęli nogę z gazu. Miejmy na uwadze, że przy śliskiej nawierzchni wydłuża się droga hamowania pojazdu, koła tracą przyczepność, a kierowca może nie zapanować na samochodem i wpaść w poślizg. Ważne jest zatem, aby dostosować prędkość do warunków panujących na drodze - przestrzega rzeczniczka policji z komendy w Wieluniu.