Bili go bez litości kastetem. Napaść nastolatków na taksówkarza
Do brutalnego napadu z kastetem na taksówkarza doszło przy Dworcu Wschodnim w Warszawie. Policjanci zatrzymali do tej sprawy pięć osób. Sprawcy napaści to nastolatkowie w wieku od 15 do 17 lat.
Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę, około godziny 7.00 rano.
- Strażnicy miejscy patrolujący okolice Dworca Wschodniego zauważyli przy hali dworcowej dwóch policjantów w dynamicznej akcji ujmowania dwóch młodych mężczyzn. Byli to sprawcy brutalnego napadu z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Napastnicy pobili taksówkarza i dokonali dewastacji jego pojazdu. Kierowca dostał kilka ciosów w twarz kastetem. Miał rozbite czoło, nos i usta. Mocno krwawił - przekazała Straż Miejska w Warszawie.
Strażnicy, udzielając wsparcia policjantom, dowiedzieli się, że sprawców pobicia było więcej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Niszczył auta na parkingu. Wszystko nagrały kamery
- W trakcie interwencji podszedł do nas świadek zdarzenia i poinformował, że brało w nim udział jeszcze trzech młodych mężczyzn, którzy oddalili się przejściem pod torami w stronę ulicy Kijowskiej. Zabraliśmy świadka do radiowozu i ruszyliśmy na poszukiwania - dodali strażnicy miejscy.
W pewnej chwili mężczyzna wskazał na trzy osoby, siedzące na ławce przy dworcu. Świadek rozpoznał je, a funkcjonariusze straży miejskiej dokonali ujęcia młodych bandytów.
- Sprawcy napaści mają od 15 do 17 lat. Na bandyckie występy przyjechali do stolicy z Sochaczewa, Grójca i Żyrardowa. Przy mężczyznach ujawniono kastet, którym pobili kierowcę. Cała piątka napastników została przewieziona do komendy rejonowej na Pradze-Południe - dodała Komenda Straży Miejskiej w Warszawie.
Poszkodowanemu taksówkarzowi pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Źródło: Info112.pl